Marsze przeciw imigrantom w Polsce. Pawliczak: prawica chce budować na tym swoją politykę
- To temat, na którym skrajna prawica chcę wypłynąć, chcę zbudować swoją politykę obecną, teraźniejszą, ale i przyszłą to jest bardzo niepokojące, jest to bardzo też niebezpieczne dla naszego kraju. Apeluję też do tych osób, które być może się wahają, żeby po prostu nie uczestniczyły w tych protestach żeby nie dawały tlenu Bąkiewiczowi - mówiła w Polskim Radiu 24 Karolina Pawliczak (Koalicja Obywatelska).
2025-07-18, 08:23
Koalicja Obywatelska negatywnie patrzy na marsze przeciwko polityce migracyjnej rządu. W najbliższy weekend ma odbyć się około 50 tego typu wydarzeń w całej Polsce.
- Gościem Agnieszki Drążkiewicz w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w piątek (18.07) o godz. 7.07 była Karolina Pawliczak (Koalicja Obywatelska)
Jak stwierdziła Karolina Pawliczak, ugrupowania prawicowe stojące za organizacją marszów chcą na nastrojach antyimigranckich zbijać kapitał polityczny. - Jeśli chodzi o te marsze organizowane przez środowiska szczególnie skrajnie prawicowe przez środowiska związane z panem Bąkiewiczem czy z Prawem i Sprawiedliwością, czy nawet z Braunem, to są przede wszystkim marsze i różnego rodzaju protesty organizowane właśnie po to żeby budować politykę tych ugrupowań. Są one prowokowane przede wszystkim przez skrajnie prawicowe ugrupowania żeby tworzyć zamęt w kraju, to przede wszystkim o to chodzi - oceniła.
Posłuchaj
Karolina Pawliczak o marszach antyimigracyjnych (24 pytania - Rozmowa poranka) 15:59
Dodaj do playlisty
Jak dodała posłanka, nie ma w kraju obecnie zagrożeń związanych z migrantami. - Służby w tym aspekcie działają w mojej ocenie wzorcowo, nie ma żadnej, sytuacji, która byłaby niepokojąca - stwierdziła.
Konfederacja zapowiedziała, że protesty odbędą się w ponad 80 polskich miastach, między innymi w Warszawie, Łodzi, Krakowie i Toruniu. W stolicy województwa łódzkiego doszło już do podobnego marszu kilka dni temu. Udział w nim wzięli kibice zwaśnionych klubów - Widzewa i ŁKS-u. - Oczywiście jest to temat, na którym skrajna prawica chcę wypłynąć, chcę zbudować swoją politykę obecną, teraźniejszą, ale i przyszłą to jest bardzo niepokojące, jest to bardzo też niebezpieczne dla naszego kraju. Apeluję też do tych osób, które być może się wahają, żeby po prostu nie uczestniczyły w tych protestach żeby nie dawały tlenu Bąkiewiczowi - komentowała.
Czytaj także:
Akcja jest m.in. pokłosiem sytuacji na granicy polsko-niemieckiej, gdzie działa zainicjowany przez prawicowego aktywistę Roberta Bąkiewicza Ruch Obrony Granic. Od 7 lipca na granicach z Niemcami i Litwą obowiązują tymczasowe kontrole.
Źródło: Polskie Radio 24/ka