Artyści wspominają Joannę Kołaczkowską. "Była wulkanem energii i humoru"
Zmarła artystka kabaretowa Joanna Kołaczkowska. Aktorka chorowała na nowotwór. Miała 59 lat. Aktorka Katarzyna Pakosińska mówiła w Polskim Radiu 24, że między nimi panowała "babska sztama", ponieważ kabarety są zdominowane przez mężczyzn. Robert Górski stwierdził z kolei, że Joanna Kołaczkowska kojarzy mu się tylko ze śmiechem. - Była wulkanem energii i humoru - wspomina.
2025-07-17, 19:58
Joanna Kołaczkowska od 2002 roku była aktorką kabaretu Hrabi, który poinformował o jej śmierci. Jej dorobek obejmuje także role w filmach "Robin Hood - czwarta strzała", "Dr Jekyll i Mr Hyde według Wytwórni A’Yoy" oraz "Baśń o ludziach stąd".
Katarzyna Pakosińska wspomina Joannę Kołaczkowską
- Przełamywała wszelkie stereotypy, jakie tylko były możliwe dla kobiet na scenie, bo tak naprawdę zazwyczaj na scenie kabaretowej jesteśmy albo sprzątaczkami, albo żonami z dużym stażem. W jej przypadku było coś więcej. Tu był głos kobiet i Aśka robiła to rewelacyjnie, to było mistrzostwo świata - mówiła w Polskim Radiu 24 aktorka i artystka kabaretowa Katarzyna Pakosińska.
Robert Górski wspomina Joannę Kołaczkowską
- Była przede wszystkim dobrym, fajnym człowiekiem - tak wspominał zmarłą Joannę Kołaczkowską jej wieloletni współpracownik, Robert Górski. Na antenie Polskiego Radia 24 mówił, że Joanna Kołaczkowska była królową kabaretu. Podkreślił, że zmarłą artystkę kojarzy jedynie ze śmiechem.
- Mogę chyba o niej mówić tylko w ten sposób, w taki wesoły i radosny, bo kojarzy mi się tylko i wyłącznie ze śmiechem. Właściwie ze smutkiem to dopiero dzisiaj. To pierwsze takie z jej strony smutne zagranie, bo generalnie była wulkanem energii i humoru. Potrafiła wciągnąć ludzi w taką studnię śmiechu. Już w pewnym momencie nie do końca wiadomo z czego się śmiejemy, ale dalej nas to wszystko bawi. Stworzyła swój osobny język, swoją poetykę - mówił Górski.
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Miała 59 lat
Joanna Kołaczkowska pojawiała się na deskach warszawskich teatrów, między innymi Teatru Polonia, Dramatycznego i Kamienica. Zagrała, między innymi, w spektaklu "Dżdżownice wychodzą na asfalt" w reżyserii Stanisława Tyma i przedstawieniu "Smuteczek, czyli ostatni naiwni" w reżyserii Macieja Stuhra.
Artystka była również aktywna w mediach. Nagrywała felietony dla radiowej Trójki w cyklu "Myślę, więc uważam, że".
Źródła: Polskie Radio 24/Polskie Radio/mg