Samochody, rakiety, teraz restauracja. Nowy pomysł Muska zachwyca i bulwersuje
Elon Musk otworzył restaurację. Nie byle jaką - to połączony z kinem samochodowym lokal stylizowany na klasyczne amerykańskie burgerownie, w którym obiad można zamówić wprost do auta, przy okazji je ładując. Nowy pomysł szefa Tesli wywołał lawinę reakcji w sieci. Jednym się podoba, inni - krytykują go, wskazując na ofertę w menu i niedogodności dla okolicznych mieszkańców.
2025-07-22, 15:58
Samochody, rakiety, a teraz restauracja. Musk otwiera Tesla Diner
Tesla Diner, bo tak nazywa się najnowsza inwestycja najbogatszego człowieka na świecie, to "retro-futurystyczny lokal oferujący doświadczenie ładowania prosto z trasy" - czytamy na stronach Tesli. Naszpikowana nowoczesną technologią restauracja typu fast food znajduje się w Zachodnim Hollywood, przy Santa Monica Boulevard i w pobliżu słynnej amerykańskiej Route 66.
Wyglądem przypomina słynne klasyczne amerykańskie jadłodajnie znane z obrazów Hoppera albo filmów z Jamesem Deanem czy Johnem Travoltą i Olivią Newton-John. Pełno w niej neonów, atmosferycznego podświetlenia i stylizowanych detali.
Tesla chwali się, że posiłki zamawiać można przez całą dobę, prosto ze specjalnej aplikacji i odebrać tuż po przyjeździe albo zjeść na miejscu. W menu m.in. kanapki z jajkiem (12 dolarów), Tesla burger (13,5 dolara), i hot dogi. Najmłodsi zamówić mogą grillowany ser, "burger dzieciaka" (13 dolarów), czy polędwiczki z kurczaka. Wszystko serwowane w pudełku w kształcie... Cybertrucka. Musk zapewnia, że żywność pochodzi od lokalnych dostawców.

Na gości Tesla Diner czeka 250 miejsc siedzących na dwóch piętrach. Z górnego tarasu (oraz z samochodów na parkingu) oglądać można filmy na jednym z dwóch wielkich ekranów obstawiających restaurację. Repertuar - oczywiście do sprawdzenia w specjalnej aplikacji. Można też odwiedzić sklep z gadżetami, a tam kupić koszulki, czapki z daszkiem, czy figurki w kształcie robotów Tesli.
Odwiedzający restaurację mogą też skorzystać z jednej z 80 szybkich ładowarek. Wtyczki obsługują nie tylko Tesle, ale także inne modele pojazdów elektrycznych, a do ładowania wykorzystywany jest częściowo prąd pochodzący z ogniw fotowoltaicznych zainstalowanych na dachach wiat parkingowych. Zdaniem Tesli pozwala to oszczędzić emisji do 26,6 milionów ton dwutlenku węgla rocznie.
Tesla Diner sensacją w social mediach, ale są krytycy. "Szaleństwo"
Choć restauracja została otwarta w poniedziałek, już wzbudziła ogromne zainteresowanie, także w mediach społecznościowych. Wielu internautów deklaruje, że na pewno odwiedzi lokal - pisze we wtorek "Daily Mail" w internetowym wydaniu. "To powinno być wszędzie" - napisał jeden z użytkowników X, a drugi dodał, że "to najmodniejsze miejsce w LA", które "na pewno stanie się atrakcją turystyczną". Musk zapowiedział też, że jeśli kalifornijska restauracja odniesie finansowy sukces, to wkrótce podobne lokale staną przy głównych trasach na całym świecie.
Nie wszyscy jednak cieszą się z powstania Tesla Diner. "Szkoda mi tych, którzy mieszkają w budynku na przeciwko i stracili możliwość oglądania przez okno czegokolwiek na zewnątrz, gdy wszystko, co widzą, otworzywszy okno, to tył gigantycznego ekranu" - napisał jeden z internautów. "Wyobraź sobie życie w jednym z mieszkań wychodzących na ekran" - dodał drugi.
Pojawiają się także głosy krytyczne wskazujące na braki w menu. "Nawet kanapka z awokado ma jajka w chlebie, a frytki smażone są w zwierzęcym tłuszczu. Brak opcji roślinnej, w mieście takim jak Los Angeles, to szaleństwo" czytamy we wpisach.
Czytaj także:
- Kultowa sieć fast food szykuje się do wejścia do Polski
- W KFC i Pizza Hut klienci zamówią przy pomocy AI
- Gigantyczne odszkodowanie od McDonald's. Dziecko poparzyło się kurczakiem
Źródła: PolskieRadio24.pl/"Daily Mail"/mbl