Najkrótsza historia ministerstwa w Polsce. Resort zlikwidowany, zanim na dobre zaczął działać.
Istniało zaledwie 508 dni. Ministerstwo Przemysłu w Katowicach, jedyny resort rządu z siedzibą poza Warszawą, przechodzi do historii. W ramach rekonstrukcji rządu, eksperyment z przeniesieniem części administracji na Śląsk został zakończony, zanim na dobre się rozpoczął. Co to oznacza dla regionu i idei deglomeracji
2025-07-23, 14:04
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Rekonstrukcja rządu zmniejszyła liczbę ministerstw, wśród zlikwidowanych resortów jest Ministerstwo Przemysłu, które istniało 508 dni
- Kompetencje resortu przemysłu, który miał wspierać rozwój przemysłu i transformację energetyczną włączono do Ministerstwa Energii
- Ministerstwo Przemysłu było resortem, który miał siedzibę poza Warszawą - znajdowała się ona w Katowicach
Resort błyskawiczny
W ramach rekonstrukcji rządu Donald Tusk zlikwidował jedyny resort, którego siedziba znajdowała się poza stolicą. Ministerstwo Przemysłu, którym kierowała Marzena Czarnecka, miało swoją centralę przy ulicy Powstańców w Katowicach. Przy tym tak naprawdę nie zdążyło się ono na dobre zadomowić, bowiem choć minister została powołana 13 grudnia 2023 roku, to samo ministerstwo funkcjonowało od marca 2024. W efekcie istniało raptem (jak wyliczyło TVN24) 508 dni.
🗺️ Inne ważne urzędy poza stolicą. Co już mamy w regionach?
Choć ministerstwa tradycyjnie mieszczą się w Warszawie, w Polsce funkcjonuje kilka ważnych instytucji centralnych z siedzibami w innych miastach. Przykładem jest Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO), który ma swoją siedzibę w Warszawie, ale jego poprzednik, GIODO, przez lata miał centralę poza nią. Wiele agencji rządowych, takich jak Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), ma potężne i wpływowe oddziały regionalne, które decydują o miliardowych dotacjach.
Zadania resortu przemysłu przejdą do Ministerstwa Energii kierowanego przez Miłosza Motykę. Głównym zadaniem ministerstwa przemysłu była gospodarka surowcami energetycznymi, wspieranie transformacji energetycznej oraz energetyki jądrowej. Niektórzy widzieli też jego rolę we wspieraniu przemysłu.
Katowice bez ministerstwa
Jeszcze w marcu 2025 roku ministra Czarnecka chwaliła się pierwszymi sukcesami nowego ministerstwa i podkreślała, że umieszczanie całej administracji centralnej w stolicy "nie jest dobrym pomysłem".
✅ Centralizacja vs. deglomeracja. Co jest lepsze dla obywatela?
To fundamentalny spór o model państwa, a obie opcje mają swoje plusy i minusy:
Argumenty ZA CENTRALIZACJĄ (jak w Warszawie):
- Szybkość decyzji: Wszystkie kluczowe osoby są w jednym miejscu, co ułatwia koordynację.
- Niższe koszty: Utrzymanie administracji w jednym mieście może być tańsze (wspólna infrastruktura).
- Prestiż stolicy: Silne centrum decyzyjne wzmacnia pozycję stolicy.
Argumenty ZA DEGLOMERACJĄ (jak w Katowicach):
- Rozwój regionów: Tworzenie miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów poza stolicą.
- Bliżej obywatela: Urząd zlokalizowany w regionie lepiej rozumie jego specyficzne problemy.
- Odciążenie stolicy: Mniejszy tłok, niższe ceny mieszkań i mniejsze korki w Warszawie.
Ministerstwo Przemysłu, w efekcie likwidacji, nie zdążyło mieć naprawdę liczącego się dorobku. Resort zlikwidowano w sumie szybciej niż powołano. Zakończył się także krótki flirt rządu PO i jej koalicjantów z ideą deglomeracji administracji centralnej, czyli lokowania ministerstw poza Warszawą.
Czytaj także:
- Znamy skład nowego rządu Tuska. Oto pełna lista ministrów
- Rekonstrukcja rządu. Nowa Rada Ministrów bez Bodnara i Leszczyny
- Kim jest Marta Cienkowska? Po rekonstrukcji obejmie resort kultury
Źródło: Money.pl/TVN24/Andrzej Mandel