Pomoc USA dla Ukrainy. Telegraph: Trump zmienił decyzję po telefonie Sikorskiego

Telefon szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego do specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy gen. Keitha Kellogga z 4 lipca doprowadził do wznowienia dostaw systemów Patriot dla armii ukraińskiej oraz ogłoszenia planu pomocowego przez prezydenta USA Donalda Trumpa - wskazuje dziennik Telegraph.

2025-07-25, 16:30

Pomoc USA dla Ukrainy. Telegraph: Trump zmienił decyzję po telefonie Sikorskiego
"Telegraph”: telefon Sikorskiego do Kellogga doprowadził do zmiany stanowiska Trumpa wobec Ukrainy. Foto: PAP/EPA/SERGEY KOZLOV/WILL OLIVER/CLEMENS BILAN/Albert Zawada

Uszkodzenie polskiego konsulatu

Według brytyjskiego dziennika, Sikorski w rozmowie z Kelloggiem poinformował go m.in. o uszkodzeniu polskiego budynku konsularnego w Kijowie przez rosyjski ostrzał, do czego doszło w nocy z 3 na 4 lipca. - Putin kpi z waszych wysiłków na rzecz pokoju - powiedział polski minister, prosząc jednocześnie urzędnika Białego Domu o przywrócenie dostaw amunicji przeciwlotniczej do Ukrainy. To właśnie informacja o uszkodzeniu konsulatu RP miała wzbudzić największe zainteresowanie u Kellogga.

W opinii dziennika "Telegraph", Sikorski "przeprowadził wtedy prawdopodobnie jedną z decydujących interwencji od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę". Dziennik stwierdził, że właśnie tę rozmowę "można uznać za pierwsze z serii wydarzeń, które zapoczątkowały zmianę stanowiska Donalda Trumpa wobec Ukrainy".

Potężny ostrzał Kijowa

Po wymianie zdań z Sikorskim, Kellogg zatelefonował do prezydenta USA i poinformował go o sytuacji w Ukrainie i o tym, w jaki sposób Polska, sojusznik w NATO, również została ofiarą rosyjskich ataków. Gazeta przypomniała, że 4 lipca miał miejsce największy ostrzał Kijowa od początku wojny – Rosjanie zaatakowali tego dnia stolicę 11 rakietami i 539 dronami.

Z relacji gazety wynika, że odpowiedź prezydenta USA była natychmiastowa. Nakazał on Pentagonowi uwolnienie systemów Patriot, które zostały tymczasowo zamrożone w ramach amerykańskiej pomocy. Polecił również Kelloggowi skontaktowanie się z ministrem obrony Pete’em Hegsethem, aby ten wznowił dostawy amerykańskich rakiet dla Ukrainy.

Informację o swojej decyzji Trump jeszcze tego samego dnia przekazał prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu. Zdaniem polityków w Waszyngtonie był to pierwszy przypadek, kiedy prezydent USA zdał sobie sprawę ze znaczenia wykorzystania amerykańskiej siły do wzmocnienia pozycji Kijowa jako potencjalnej drogi do zawarcia pokoju.

Przekazanie pocisków przechwytujących

Według ustaleń gazety, w magazynach na terenie Polski, na początku lipca znajdowało się 40 amerykańskich rakietowych pocisków przechwytujących, zamówionych jeszcze przez administrację poprzedniego prezydenta USA Joe Bidena. Po rozmowie telefonicznej Kellogga z Trumpem dwanaście z nich zostało przekazanych Ukrainie.

Na te działania zareagowały europejskie stolice. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz złożył ofertę kupna systemów Patriot, które miałyby wzmocnić obronność Ukrainy. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zaoferował prezydentowi USA możliwość otrzymania od europejskich sojuszników i Kanady rekompensaty w wysokości miliardów dolarów za broń wyprodukowaną w Ameryce i wysłaną do Ukrainy. W efekcie 13 lipca Rutte i Trump ogłosili program pomocowy dla Kijowa w wysokości 10 mld dolarów. Dzięki zaś umowie z Berlinem pod koniec tego tygodnia, do Ukrainy dotarł system obrony powietrznej Patriot i większa liczba pocisków przechwytujących.

Na początku tego tygodnia Berlin ogłosił zawarcie porozumienia z Waszyngtonem w sprawie przekazania Ukrainie kolejnych pięciu baterii Patriot, sfinansowanych z budżetu Niemiec i Norwegii.

Jednocześnie Szwajcaria poinformowała, że dostawy amerykańskich rakiet, które miały być przeznaczone do obrony kraju, zostały przekierowane na wsparcie Ukrainy. Berno w 2022 r. zamówiło pięć systemów Patriot, których dostawa miała zacząć się w 2026 r. i zakończyć dwa lata później.

Czytaj także:

Źródło: Telegraph/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej