Hołownia: wielokrotnie sugerowano mi przeprowadzenie zamachu stanu
Szymon Hołownia przekazał, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP i dokonał w ten sposób "zamachu stanu". Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym "nie podobał się wynik wyborów prezydenckich".
2025-07-25, 20:55
Hołownia o kulisach zaprzysiężenia Nawrockiego
W piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował na antenie Polsat News, że otrzymywał propozycję opóźnienia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, które nazwał próbami zamachu stanu. - Wielokrotnie proponowano mi czy sugerowano, rozpytywano mnie, czy jestem gotowy przeprowadzić zamach stanu, bo do tego to się sprowadza - powiedział, zaznaczając przy tym, że traktował to jako testowanie tego, co zrobi.
- Mówię o zamachu stanu mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: nie podoba mi się ten prezydent, to może go nie zaprzysięgnę, pobędę sobie prezydentem, bo przecież takie były koncepcje - tłumaczył Hołownia. Ocenił również, że poprzez powołanie Zgromadzenia Narodowego "uniknęliśmy rozpadu państwa".
Hołownia, dopytywany kto składał mu wspomniane propozycję odmówił wymienienia nazwisk. Wspomniał natomiast o politykach, prawnikach i ludziach, którym "nie podobał się wynik wyborów prezydenckich".
Marszałek Sejmu na pytanie, czy podczas spotkania z liderami koalicji był pytany przez Donalda Tuska, o możliwość przesunięcia terminu zaprzysiężenia Nawrockiego, potwierdził, że szef rządu faktycznie poruszył ten temat. - Mieliśmy na ten temat rozmowę w gronie liderów (...). Padło ze strony premiera Tuska takie pytanie: "Panowie, pojawiają się takie głosy, co robimy?" - przekazał Hołownia.
Podkreślił jednak, że każdy z liderów koalicji rządzącej był przeciwny temu pomysłowi, a premier nie poruszał później tego tematu. - Mieliśmy jednolite zdanie w tej kwestii i muszę powiedzieć, że w stu procentach zgadzaliśmy się z innymi liderami koalicji - zaznaczył marszałek Sejmu.
Nawrocki o swoim zaprzysiężeniu
Prezydent elekt Karol Nawrocki był pytany w telewizji wPolsce24 o "próby zablokowania jego zaprzysiężenia", m.in. o pomysł przedstawiony wcześniej przez prof. Andrzeja Zolla dotyczący "zawieszenia" Zgromadzenia Narodowego. Chodzi o wypowiedź byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego z końca czerwca. Zoll mówił wówczas o procedurze, w której zwołane byłoby Zgromadzenie Narodowe, a następnie zostałoby zawieszone bez przyjęcia przysięgi prezydenta elekta.
Nawrocki powiedział, że na szczęście najważniejsze osoby w Polsce, marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie uległy presji. - Jestem pewny, że 6 sierpnia zostanę zaprzysiężony na urząd prezydenta - powiedział.
Czytaj także:
- Szłapka ucina spekulacje o PPK. "Nie ma takich planów"
- Aleksandra Leo wicepremierem? Rozmawialiśmy z posłami Polski 2050
- Nieprawidłowości wyborcze. Prokuratura: błędy w 84 komisjach
Źródło: PAP/nł