Wojny z Rosją do końca XXI wieku? "Będą kolejne rundy walk"
- Wojna Rosji z Ukrainą może trwać aż do końca XXI wieku, z krótkimi okresami przestoju. Mogę wyobrazić sobie trzecią, czwartą rundę wojny - ocenił w rozmowie ze Sky News ekspert Michael Clarke z think tanku RUSI.
2025-07-26, 18:05
Wojna Rosja-Ukraina. Do kiedy potrwa?
- Wojna Rosji z Ukrainą może potrwać do końca XXI wieku - tak uważa Michael Clarke z londyńskiego instytutu badawczego RUSI (Royal United Services Institute).
W rozmowie z telewizją Sky News stwierdził, że "koniec obecnej rundy walk" może nastąpić w ciągu 5 lat, ale możliwe, że nastąpi to szybciej, w ciągu 2-3 lat. Ta faza wojny w jego ocenie zakończyłaby się zapewne "niestabilnym zawieszeniem broni", a wojska rosyjskie pozostałyby na miejscu. Rozejm za pewien czas przerodziłby się znowu w wojnę.
Analityk ocenia, że już teraz mamy do czynienia z drugą fazą wojny - pierwsza zaczęła się bowiem w 2014 roku.
Analityka nie pytano o to, jak jego zdaniem Rosja szykuje się do ataku na państwa NATO, ani też kiedy i w jaki sposób mogłoby to się odbyć i jakich scenariuszy można by się spodziewać. Omawiał tylko aspekt wojny między Rosją i Ukrainą. Sam analityk postrzega tę walkę jako wojnę między Słowianami.
Tymczasem zdecydowana większość ekspertów dostrzega, że agresja Rosji skierowana jest także przeciwko Zachodowi i cywilizacji zachodniej. Rosja wciąga też innych aktorów w tę wojnę - choćby Koreę Północną, a także Chiny, które zapewniają Moskwie strategiczne dostawy dla przemysłu zbrojeniowego.
Ukraińska ofensywa?
Clarke uważa, że Ukraińcy mogą niespodziewanie przeprowadzić lokalną ofensywę, która mogłaby "odwrócić uwagę" rosyjskiej armii, szczególnie na Krymie. Jednak nie spodziewa się dużej ofensywy Ukrainy w najbliższych miesiącach - wcześniej niż wiosną przyszłego roku.
Zdaniem Clarke’a wynika to z konieczności dostarczenia Ukrainie nowej broni, Kijów musi na nowo przeszkolić swoich żołnierzy.
Idea funkcjonalnej porażki
Clarke ocenia, że Ukraina opracowała nową doktrynę - "funkcjonalnej porażki Rosjan". - Rosjanie będą więc kontynuować natarcie, ale nie przyniesie im to żadnych korzyści (…) Nie zdobędą żadnego miasta. To będzie funkcjonalna porażka - mówi.
- Ukraińcy znormalizują wojnę w swoim społeczeństwie i pozbawią Rosjan jakichkolwiek realnych zwycięstw - uważa.
50 dni dla Putina
Clarke był pytany o sankcje, które prezydent USA chce nałożyć na Rosję. Wątpi, by Donald Trump dotrzymał 50-dniowego terminu. Prezydent USA zapowiedział sankcje dotyczące ropy naftowej i dozbrojenie Ukrainy, jeśli Moskwa nie zawrze z Kijowem porozumienia pokojowego.
Ekspert ocenia, że cła i sankcje wobec Rosji dotknęłyby najbardziej Chiny i Indie, ponieważ to właśnie te dwa kraje zużywają najwięcej rosyjskiej ropy. Zaznacza, że sankcje dla krajów trzecich kupujących rosyjską ropę w jego ocenie oznaczałyby też wzrost cen benzyny i inflacji w USA.
Niemniej jednak sam Donald Trump nie wycofuje się ze swoich słów. Co więcej, w tym tygodniu stwierdził, że być może nałoży sankcje na Rosję jeszcze przed upływem terminu 50 dni.
Czytaj także:
- NATO ostrzega przed Rosją w 2027. Tusk: musimy być gotowi na każdy scenariusz
- Łukaszenka: szykujemy się do wojny na wszelki wypadek
Źródło: Sky News/inne