Polskie siatkarki mogą nie zagrać w MŚ? Niepewna sytuacja

W miniony weekend reprezentacja Polski siatkarek po raz trzeci z rzędu wywalczyła brązowy medal Ligi Narodów. Biało-Czerwone świętowały sukces, ale niektórzy myślami wybiegali w kierunku nadchodzących mistrzostw świata. Mundial może być zagrożony z powodu konfliktu zbrojnego gospodarza turnieju – Tajlandii - z Kambodżą. - Gdy rozmawiamy o takich sprawach, to siatkówka nie ma żadnego znaczenia. Liczy się ludzkie życie – mówił po ostatnim meczu Stefano Lavarini.

2025-07-28, 11:42

Polskie siatkarki mogą nie zagrać w MŚ? Niepewna sytuacja
MŚ siatkarek pod znakiem zapytania. Foto: PAP/Marian Zubrzycki

Konflikt zbrojny zaburzy MŚ siatkarek 2025?

Gdy Polki walczyły w turnieju finałowym Ligi Narodów w Łodzi, kibice poza na wydarzenia w Atlas Arenie patrzyli w kierunku Tajlandii, która znalazła się w konflikcie zbrojnym z Kambodżą. Problem w tym, że ten pierwszy kraj jest gospodarzem zbliżającego się mundialu. Inauguracja imprezy zaplanowano jest na nieco ponad trzy tygodnie - 22 sierpnia.

Ten rok jest dla nas wyjątkowy, bo można spokojnie trenować i wybierać ze wszystkich zdrowych zawodniczek i to jest najważniejsze, bo jest ciągłość. Ale wiadomo, trener Lavarini chce też osiągać coraz wyższe cele i będzie na pewno walczył o kolejne medale w następnych imprezach - mówił prezes PZPS Sebastian Świderski.

Jednak czy sytuacja w państwie, które będzie gościło najlepsze siatkarki jest na tyle bezpieczna, aby zawodniczki mogły w spokoju nie tylko udać się tam, ale i trenować i walczyć o medale? Władze Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej twierdzą, że w tej chwili wszystko odbędzie się zgodnie z planem i nie ma mowy o jakichkolwiek drastycznych decyzjach.

Polki zagrają w MŚ 2025?

"FIVB uważnie monitoruje rozwój sytuacji w regionie między Tajlandią a Kambodżą. Mistrzostwa świata odbędą się w Tajlandii zgodnie z planem. FIVB pozostaje w stałym kontakcie ze wszystkimi federacjami narodowymi i podmiotami zaangażowanymi w zawody, a bezpieczeństwo i dobro wszystkich uczestników oraz interesariuszy jest naszym najwyższym priorytetem" - napisano w oświadczeniu przesłanym dla Interii.

Po zakończeniu Ligi Narodów o komentarz został poproszony również Stefano Lavarini. - Chłopaki powiedzieli mi o tej sytuacji, bo ja w ostatnich dniach nie byłem tak na bieżąco z wydarzeniami. Najbardziej martwi mnie to, żeby ta sytuacja się nie pogorszyła. Gdy rozmawiamy o takich sprawach, to siatkówka nie ma żadnego znaczenia. Liczy się ludzkie życie. Nie mam nawet słów na skomentowanie tak trudnej sytuacji - podkreślał włoski szkoleniowiec.

Zobacz również:

Źrodło: PolskieRadio24.pl/interia.pl/mw

Polecane

Wróć do strony głównej