Kara dla rolnika za odór z chlewni. Minister rolnictwa reaguje

Minister rolnictwa Stefan Krajewski interweniuje w sprawie Szymona Kluki. Rolnik z województwa łódzkiego musiał zapłacić na rzecz sąsiadów 120 tysięcy złotych zadośćuczynienia za uciążliwe zapachy z gospodarstwa. Sąd Najwyższy oddalił skargę hodowcy świń.

2025-07-31, 11:17

Kara dla rolnika za odór z chlewni. Minister rolnictwa reaguje
Kara dla rolnika za odór z chlewni. Jest deklaracja ministra ws. zapłaty. Foto: Marek Maliszewski/East News

Zamieszkali na wsi, pozwali za odór z chlewni. PSL pomoże rolnikowi

Szymon Kluka prowadzi chlewnię w Grodzisku pod Łodzią. Pierwszą skargę do sądu jego sąsiedzi złożyli ponad 10 lat temu. Rolnik zapłacił już całość zasądzonego odszkodowania. Minister rolnictwa Stefan Krajewski zadeklarował w "Porannej rozmowie" w radiu RMF FM, że Polskie Stronnictwo Ludowe zapłaci część kary hodowcy świń.

- Umówiłem się z panem Szymonem Kluką, że część pieniędzy, bo ponad 80 tys. zostało zebranych w ramach zrzutki, pokryjemy z pieniędzy Polskiego Stronnictwa Ludowego - powiedział minister. Krajewski stwierdził też, że mówił otwarcie, że PSL pokryje tylko część kwoty. - Nie całość, ja to komunikuje od początku. Zapłacimy te pieniądze, na które się umówiliśmy z panem Szymonem - zaznaczył.

Przełomowy wyrok dla polskiej wsi. "Nie ma nadziei"

Gospodarstwo w Grodzisku pod Łodzią działa od pokoleń. Kluka, podobnie jak jego ojciec hoduje świnie, ma ich ponad 300. W 2012 roku sąsiedzi, którzy niedawno się sprowadzili, złożyli skargę na rolnika, wskazując, że jego gospodarstwo generuje odór. 28 maja Sąd Najwyższy oddali skargę hodowcy świń, potwierdzając, że jego działalność jest uciążliwa. Utrzymał więc wyrok nakazujący mu zapłatę 120 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Kluka jeszcze w tym tygodniu wskazywał, że choć politycy obiecywali mu pomoc, to działania ministerstwa nic mu nie dały. - No co mi pomogły? No co ja mam mówić? No ustawa jest zmieniająca prawo? Nie ma. Mówili też, że dadzą kancelarię prawną, pomogą nawet w napisaniu skargi, ale to była tylko propozycja, potem się wycofali. Gadanie, obiecywanie... Nie mam nadziei. Ja uważam, że nic się nie zadziało i nie wierzę, że się kiedyś zadzieje. Nie wiem, co by musiało się stać - mówił hodowca świń w rozmowie "Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym".

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/RMF FM/mg

Polecane

Wróć do strony głównej