Umowa USA-UE wchodzi w życie. Nowe cła uderzą w eksport
W piątek w życie wchodzi nowa umowa handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Przewiduje 15-procentowe cła na większość unijnych towarów eksportowanych do USA. Porozumienie, zawarte 27 lipca w Szkocji przez prezydenta Donalda Trumpa i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, kończy okres niepewności handlowej, ale budzi poważne obawy wśród europejskich liderów i przedsiębiorców.
2025-08-01, 09:43
Cła obejmą samochody, części i potencjalnie farmaceutyki
Zgodnie z treścią umowy, cła obejmą m.in. samochody i części samochodowe, a także - potencjalnie - produkty farmaceutyczne i półprzewodniki. Wyjątkiem pozostają towary strategiczne, takie jak sprzęt do produkcji mikrochipów czy niektóre surowce i chemikalia. One akurat będą objęte niższymi stawkami sprzed prezydentury Donalda Trumpa.
Pomimo obniżenia początkowo proponowanego przez USA poziomu ceł z 30 do 15 procent, wielu europejskich przywódców uznaje porozumienie za niekorzystne. Premier Donald Tusk ocenił, że skutki umowy mogą kosztować polskich eksporterów ponad 2 miliardy dolarów. "To trudna umowa, ale lepsza niż wyniszczająca wojna celna" - napisał na platformie X.
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz określił porozumienie jako "poważnie szkodliwe" dla obu stron Atlantyku, a premier Francji François Bayrou nazwał dzień jego podpisania "czarnym dniem" dla Unii Europejskiej.
Wysokie zobowiązania UE i możliwe skutki gospodarcze
W zamian za ograniczenie ceł Unia Europejska zobowiązała się do zakupu amerykańskich surowców energetycznych o wartości 750 miliardów dolarów w ciągu trzech lat oraz inwestycji o wartości 600 miliardów dolarów w gospodarkę USA do 2029 roku. Zapowiedziano także zniesienie ceł na część amerykańskich towarów przemysłowych i rolnych - w tym orzechy, przetworzone ryby oraz wybrane produkty chemiczne.
Eksperci podkreślają, że wpływ nowej struktury ceł na gospodarkę UE zależeć będzie od interpretacji umowy i sposobu jej wdrożenia. Komisja Europejska zapowiada publikację wspólnego oświadczenia, które ma doprecyzować listę produktów objętych cłami oraz ulgami.
Choć przemysł samochodowy może chwilowo skorzystać na stabilizacji relacji z USA, ekonomiści ostrzegają przed możliwym wzrostem inflacji i spadkiem konkurencyjności eksportu. Goldman Sachs szacuje, że negatywny wpływ na unijny PKB może sięgnąć 0,4 proc.
Negocjacje mają być kontynuowane - strony zapowiedziały dalsze ograniczanie barier pozataryfowych i współpracę w regulacjach rynku metali. Prezydent Donald Trump podpisał także zarządzenie wprowadzające wyższe cła na towary z kilkudziesięciu krajów - od 41 proc. dla Syrii po 35 proc. dla Kanady.
Czytaj także:
- Trump zapowiada sankcje na Rosję. "To odrażające"
- Trump dostanie "podniebny pałac". Jest umowa z Katarem ws. nowego Air Force One
- Trump ogłasza przełom z Koreą Pułudniową. 15-procentowe cła i wielkie inwestycje
Źródło: Polskie Radio/nł