Izraelskie MSZ wzywa polskiego ambasadora. Po wpisie premiera Donalda Tuska
Ambasador RP w Tel Awiwie Maciej Hunia został we wtorek wezwany przez MSZ Izraela. Jest to konsekwencja wpisu o wojnie w Gazie, opublikowanego przez Donalda Tuska w serwisie X. Strona izraelska w oświadczeniu stwierdziła, że wypowiedź polskiego premiera "zniekształca historię" i "hańbi pamięć o ofiarach Holokaustu".
2025-08-05, 19:00
Reakcja Izraela na wpis Tuska
Ambasador RP został wezwany - przez szefa departamentu polityczno-strategicznego - w związku z oficjalną "interwencją po niedopuszczalnych wypowiedziach premiera Polski" - napisano w komunikacie MSZ Izraela, cytowanym przez portal Times of Israel.
Premier Donald Tusk w niedzielę w serwisie X napisał: "Polska była, jest i będzie po stronie Izraela w jego konfrontacji z islamskim terroryzmem, ale nigdy po stronie polityków, których działania prowadzą do głodu i śmierci matek i dzieci. To musi być oczywiste dla narodów, które przeszły wspólnie przez piekło II wojny światowej".
Resort izraelskiej dyplomacji stanowczo "odrzuca te oskarżenia i oczekuje od Polski, by powstrzymała się od używania języka zniekształcającego historię i hańbiącego pamięć o ofiarach Holokaustu" - napisano w oświadczeniu.
"Walczymy z terroryzmem, działając w granicach prawa"
MSZ jednocześnie zaznaczyło, że Izrael walczy z terrorystami, otwarcie dążącymi do mordowania Żydów i zniszczenia ich kraju. Przekonywało przy tym, że działa w granicach prawa międzynarodowego i znacząco zwiększył wysiłki na rzecz dostawy pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, w tym te podejmowane wspólnie z Unią Europejską.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób. Od tego czasu w izraelskim odwecie zginęło ponad 61 tys. Palestyńczyków.
- Wojna w Strefie Gazy. Byli funkcjonariusze izraelskich służb apelują do Trumpa
- Polska odpowiada na izraelski spot w sieci. "Nie mamy narzędzi"
- Śmierć cywilów w Gazie. "Izrael dąży do stworzenia wzorca bezkarności"
Źródło: PAP/łl