Szkocja. Pożar na wygasłym wulkanie. Ogień i kłęby dymu widoczne w całym mieście

Żółte płomienie i gęsty dym nad Edynburgiem. "Jak sceny z filmu"

Pierwsze oznaki ognia widoczne były w niedzielę po godzinie 16 - podaje portal "Ediburgh Evening News". Na zboczach wygasłego wulkanu pojawiły się pomarańczowe płomienie i kłęby szarego dymu. Na zamieszczonych w internecie nagraniach widać śmigłowce krążące nad pojawiającym się w co raz to innym miejscu.

Ogniem zajęły się charakterystyczne dla tego miejscu żółte kwiaty. - Jest sporo dymu i wygląda, że ogień szybko się rozprzestrzenia - powiedział jeden ze świadków sytuacji. - Byłem w parku w tym czasie i to było szalone - opowiadał inny. - To jak sceny z jakiegoś filmu. Jest dużo dymu, a płomienie są naprawdę wysokie - relacjonował.

Posłuchaj

Kłęby dymu pojawiły się nad częścią Edynburga. Na wygasłym wulkanie, Fotelu Artura, wybuchł pożar. Strażacy walczyli z żywiołem od późnego popołudnia do późnej nocy - relacja Adama Dąbrowskiego (IAR) 0:33

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Pożar na wzgórzach nad Edynburgiem. Winna pogoda?

Wywołana pożarem łuna widoczna była z odległości kilometrów z wielu punktów miasta. Szczyt wzgórza spowijały kłęby gęstego, siwego dymu. Niewykluczone, że przyczyną pojawienia się ognia była pogoda. W tym roku szkockie lato jest wyjątkowo ciepłe, słoneczne i suche. Stąd kilka ostrzeżeń straży pożarnej, że w lasach i parkach może dojść do pożarów. Duży miał miejsce miesiąc temu na wrzosowiskach na północy kraju. Do pożaru na podobną skalę na zboczu edynburskiego wulkanu doszło ostatnio sześć lat temu.

Fotel Artura to jeden z symboli stolicy Szkocji. Góruje nad budynkiem tamtejszego parlamentu i nad średniowieczną częścią Edynburga. To także popularny punkt widokowy - i dla Szkotów, i dla turystów. Miniony weekend był w Edynburgu jednym z najruchliwszych w roku. Trwają słynne festiwale, a w piątek i sobotę grało tu Oasis.

Źródła: Polskie Radio/Edinburgh Evening News/mbl