Tadeusz D. zastrzelił córkę i zięcia. Nowe ustalenia śledczych ws. zbrodni w Starej Wsi

Limanowa. Tadeusz D. miał trzy sztuki broni

- Na tym etapie nie ujawniamy szczegółów, czekamy na wyniki badań biologicznych, daktyloskopijnych i balistycznych - poinformowała prokurator Justyna Rataj-Mykietyn z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. 

Jedna z broni - obrzyn z celownikiem optycznym - została niedawno znaleziona w wąwozie w masywie Ostrej. To z niej D. miał strzelać do członków rodziny. 

Drugą, prawdopodobnie dubeltówkę, odnaleziono przy jego ciele. Obok znajdował się list, który trafił do badań mających potwierdzić autentyczność. 

Zabezpieczono też trzeci egzemplarz broni, lecz śledczy nie podają, jakiego rodzaju. Wiadomo jedynie, że - podobnie jak pozostałe - nie był przechowywany w domu mężczyzny. 

Pod koniec czerwca w Starej Wsi koło Limanowej Tadeusz D. zastrzelił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Po dokonaniu zbrodni uciekł do lasu. Po kilku dniach intensywnych poszukiwań policjanci odnaleźli jego ciało. Sekcja zwłok Tadeusza D. wykazała, że mężczyzna najprawdopodobniej popełnił samobójstwo - przyczyną śmierci były obrażenia mózgu spowodowane postrzałem z bliska w okolice skroni.

Czytaj także:

• Ofiar Tadeusza Dudy mogło być więcej. "Przyłożył mi pistolet do głowy. Myślałem, że to koniec"
• Stegna. Ojciec wskoczył do wody, by ratować swoje córki. Nie żyje

Źródła: Limanowa.in/PolskieRadio24.pl