Szczyt Trump-Zełenski-Putin. Wskazali "najlepsze miejsce" spotkania
Lotnisko im. Kemala Ataturka w Stambule w Turcji jest najbardziej prawdopodobnym i najlepszym miejscem na ewentualne trójstronne spotkanie przywódców Ukrainy, Rosji i USA - ocenił w poniedziałek turecki dziennik "Milliyet". Na razie nie jest jednak pewne, czy taki szczyt w ogóle się odbędzie. Z Kijowa, Waszyngtonu i Moskwy płyną sprzeczne sygnały.
2025-08-18, 15:59
Turcja gospodarzem szczytu Zełenski-Trump-Putin?
Prezydent USA Donald Trump zaproponował w ubiegłym tygodniu organizację szczytu z udziałem własnym oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i przywódcy Rosji Władimira Putina. Spotkanie miałoby się odbyć już w najbliższy piątek, 22 sierpnia - przekazały amerykańskie media. Kreml zaprzeczał dotąd, by temat takiego spotkania został poruszony w piątek w rozmowie Trumpa i Putina na Alasce, a Zełenski - który już wcześniej deklarował gotowość do spotkania z Putinem - powiedział w niedzielę, że Rosja nie zdradza zainteresowania rozmowami.
Wyliczając powody, dla których Turcja to "jedyny kraj, którego polityczny kontekst pozwala na organizację takiego szczytu", dziennik "Milliyet" napisał, że Putin nie pojedzie jeszcze raz do USA, a tym bardziej nie uda się do żadnego z krajów europejskich, gdzie jest postrzegany jako wróg. "Trump mógłby pojechać do Rosji, ale nie pojedzie tam Zełenski, którego sama Rosja raczej nie chciałaby widzieć na swoim terytorium" - zauważyła gazeta.
"Lotnisko w Stambule najlepszym miejscem, spełnia warunki"
W jej ocenie lotnisko im. Ataturka - port obsługujący obecnie loty towarowe, biznesowe, rządowe i dyplomatyczne - spełnia też warunki niezbędne do organizacji spotkania tak ważnego pod względem bezpieczeństwa. "Budynek położony zaledwie 100 kroków od samolotu może pomieścić służby specjalne, w pobliżu jest dość miejsca na ochraniające szczyt systemy obrony powietrznej, a bliskość morza pozwala na włączenie tureckiej marynarki wojennej w ochronę szefów państw" - wymienił "Milliyet".
Komentując powody polityczne, dzięki którym Turcja miałaby być "idealnym gospodarzem takiego szczytu", dziennik przypomniał, że turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan utrzymuje kontakt ze wszystkimi trzema liderami, a kraj - choć należy do NATO i teoretycznie nadal kandyduje do członkostwa w UE - nie dołączył do sankcji nakładanych na Rosję w odpowiedzi na jej agresję na Ukrainę. "Stambuł jest też jedynym miastem, w którym odbywały się bezpośrednie rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy" - podkreśliła gazeta. Minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan oraz Erdogan zapewnili po rozmowach Trumpa z Putinem na Alasce, że Ankara "jest gotowa wnieść wszelki wkład w budowanie pokoju".
- Spotkanie z Trumpem w Waszyngtonie bez Nawrockiego. Prezydent wyjaśnia
- Rosja przetestuje nową broń jądrową. Putin chce zaszantażować Zachód?
Źródła: PAP/PolskieRadio24.pl