Trump zmusi Zełenskiego do ustępstw? Amerykaniści o spotkaniu w Białym Domu

Prezydent Donald Trump rozmawia w Białym Domu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim o zakończeniu wojny w Ukrainie. Oczekiwania wobec tego szczytu są ogromne - podkreślali na antenie Polskiego Radia 24 amerykaniści: prof. Tomasz Płudowski (Uniwersytet Vizja) i dr Karol Szulc (Uniwersytet Wrocławski).

2025-08-18, 19:46

Trump zmusi Zełenskiego do ustępstw? Amerykaniści o spotkaniu w Białym Domu
Prezydent USA Donald Trump i prezydent Ukrainy Wołodimir Zełenski. Foto: PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL
  • Spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymirem Zełenskim rozpoczęło się po godz. 19:00
  • Prezydent USA zapowiedział, że rozmowy mogą okazać się sukcesem na drodze do pokoju w Ukrainie
  • Prof. Tomasz Płudowski i dr Karol Szulc podkreślali w Polskim Radiu 24, że prezydent Ukrainy prawdopodobnie będzie musiał iść na pewne ustępstwa

Spotkanie Trump-Zełenski. Świat patrzy na Biały Dom 

Donaldowi Trumpowi podczas rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim towarzyszą wiceprezydent J.D. Vance, sekretarz stanu Marco Rubio oraz wysłannicy Keith Kellogg i Steve Witkoff. Z kolei u boku prezydenta Ukrainy zasiedli szef jego gabinetu Andrij Jermak i były minister obrony Rustem Umierow. 

W Białym Domu rozmowie prezydentów USA i Ukrainy przysłuchiwać będą się także sekretarz generalny NATO i przywódcy niektórych europejskich krajów - szefowie Komisji i Rady Europejskiej, prezydenci Francji oraz Finlandii, kanclerz Niemiec, a także premierzy Wielkiej Brytanii i Włoch. Dołączą oni do prezydentów Trumpa i Zełenskiego około godzinny 21:00 czasu obowiązującego w Polsce.

Posłuchaj

Prof. Tomasz Płudowski z Uniwersytetu Vizja oraz dr Karol Szulc z Uniwersytetu Wrocławskiego gośćmi Macieja Wolnego (Temat dnia) 44:47
+
Dodaj do playlisty

Pokój, ale nie za wszelką cenę

Prof. Tomasz Płudowski z Uniwersytetu Vizja mówił w Polskim Radiu 24, że "nierealistyczne jest oczekiwać, że dojdzie do zawieszenia broni czy zakończenia wojny". Amerykanista podkreślił, że Ukraińcy oczywiście chcą pokoju, ale nie za wszelką cenę. W jego opinii władze Ukrainy mogą zgodzić się na pewne ustępstwa. - Na zmianę granic nie, ale na jakieś tymczasowe rozwiązanie, które nie będzie na przysłowiową wieczność, pewnie są w stanie się zgodzić. I myślę, że Krym i myślę, że część Donbasu to jest właśnie ta cena, którą większość Ukraińców, koniec końców, byłaby w stanie zaakceptować - stwierdził.

Z kolei amerykanista z Uniwersytetu Wrocławskiego dr Karol Szulc mówił na antenie Polskiego Radia 24, że "Ukraina może zaakceptować obecną linię frontu jako tymczasową granicę". - Ale nie w ramach traktatu pokojowego, tylko porozumienia rozejmowego. Formalnie nie zrzeka się terytoriów, które Rosjanie zdobyli. Mówimy właśnie o tego typu prowizorycznym, ale długotrwałym porozumieniu - podkreślił.

Dr Szulc wyraził nadzieję, że Trump nie zmusi Zełenskiego do zawarcia pokoju na warunkach skrajnie niekorzystnych dla Ukrainy. - My w Polsce obawiamy się bardzo pokoju zawartego na podstawie umów między Putinem a Trumpem, więc mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, że Zełenski nie zostanie przymuszony do tego. Ale media, póki co, donoszą o tym, że Trump wrócił do tego pomysłu, z którym wyszedł, kiedy zaatakowali razem z J. D. Vancem w Białym Domu Zełenskiego, że on musi się zgodzić na jakieś ustępstwa - powiedział.

Zełenski wierzy w siłę Trumpa

Jeszcze przed przybyciem do Białego Domu Wołodymyr Zełenski spotkał się z europejskimi przywódcami. Rozmawiał też ze specjalnym amerykańskim wysłannikiem do spraw Ukrainy Keithem Kelloggiem.

Oświadczył, że Rosję można zmusić do pokoju tylko siłą, a prezydent Donald Trump taką siłę posiada. Potem dodał, że nie zgadza się na warunki Władimira Putina i nie chce odstępować terytoriów. A we wpisie w mediach społecznościowych napisał, że jego celem jest niezawodny i trwały pokój dla Ukrainy oraz całej Europy.

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Maciej Wolny
Opracowanie: Paweł Michalak

Polecane

Wróć do strony głównej