Poznaliśmy najtańszy sklep. Dyskonty w porównaniu to drożyzna
Już tylko w dwóch sklepach zawartość koszyka zakupowego badanego przez ASM SFA jest niższa niż 300 zł. Codzienne zakupy najbardziej opłacało się robić w Auchan. Co podrożało, a co potaniało najbardziej?
2025-08-21, 08:05
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Mimo spadku inflacji, średni koszt codziennych zakupów w lipcu 2025 roku ponownie wzrósł, osiągając niemal 320 złotych
- Auchan po raz kolejny okazał się najtańszą siecią handlową, oferując koszyk zakupowy za niecałe 284 złote, podczas gdy w najdroższym Netto ta sama lista produktów kosztowała blisko 355 złotych
- Kluczowe produkty, takie jak szampon i herbata, odnotowały znaczące podwyżki, natomiast sezonowe warzywa, jak pomidory, potaniały, co odzwierciedla złożoną dynamikę cenową na rynku FMCG
Gdzie najtańsze zakupy? Wcale nie Biedronka ani Lidl
Z analizy ASM SFA wynika, że średnia cena koszyka zakupowego wzrosła w lipcu o 3,15 zł, czyli o 0,99%, osiągając wartość 319,58 zł. Wzrost cen odnotowano w dziewięciu spośród trzynastu badanych sieci handlowych, a jedynie w czterech ceny nieco spadły. Próg 300 złotych za koszyk zakupowy okazał się trudny do przełamania – tylko w dwóch z trzynastu analizowanych sieci średnie ceny koszyków były niższe niż ta kwota.
Ranking najniższych cen ponownie zdominował Auchan, gdzie średni koszt koszyka zakupowego wyniósł 283,59 zł. Co zaskakujące, właśnie w tej sieci odnotowano największy miesięczny wzrost cen – aż o 6,04%. Mimo to Auchan utrzymał pozycję lidera, dystansując Makro Cash & Carry (drożej o 16,36 zł) oraz Kaufland (drożej o 22,18 zł).
Na drugim biegunie znalazła się sieć Netto z najdroższym koszykiem zakupowym, wycenionym na 354,43 zł. Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem w analizowanych sieciach wyniosła blisko 71 złotych.
Gdzie na zakupy, by nie przepłacić?
Ranking najtańszych sieci handlowych w lipcu 2025 na podstawie średniej ceny koszyka 40 podstawowych produktów.
Największy spadek średniej ceny koszyka zakupowego odnotowano w sklepach POLOmarket, gdzie koszyk potaniał o 4,38%. Analiza koszyków opartych na skrajnych cenach również dostarcza ciekawych wniosków.
Gdybyśmy mogli kupić wszystkie produkty w ich najniższych dostępnych cenach we wszystkich lokalizacjach, zapłacilibyśmy 236,39 zł (wzrost o 4,15 zł w stosunku do czerwca). Natomiast koszyk złożony z produktów w ich najwyższych cenach kosztowałby 375,37 zł (spadek o 6,13 zł w stosunku do czerwca). To pokazuje, jak duża jest różnica w cenach tych samych produktów w zależności od sklepu – w lipcu wyniosła ona 138,98 zł.
Raport ASM SFA precyzyjnie wskazuje również, w których kanałach sprzedaży i typach sklepów Polacy mogli liczyć na najkorzystniejsze ceny. W kategorii tradycyjnych sieci handlowych, najtańsze zakupy oferowały sklepy typu Cash & Carry, gdzie średnia wartość koszyka wyniosła 305,24 zł. Nieco drożej było w hipermarketach (307,14 zł), a następnie w supermarketach (324,64 zł). Co ciekawe, w lipcu to dyskonty okazały się najdroższe wśród sektorów tradycyjnych, z koszykiem za 335,40 zł.
Co drożeje, a co tanieje?
Miesięczne zmiany cen 15 najpopularniejszych produktów w lipcu 2025 roku.
Podrożało 📈
Potaniało 📉
Lipiec w sklepach. Co podrożało najbardziej?
W lipcu najbardziej podrożał szampon do włosów, aż o 8,09%, oraz herbata, której cena wzrosła o 5,35%. Są to produkty o wysokim "indeksie mocy", co oznacza, że mają duże znaczenie dla konsumentów i silnie oddziałują na ich decyzje zakupowe.
Z drugiej strony, lipiec przyniósł ulgę dla miłośników świeżych warzyw – pomidory potaniały aż o 13,44%. Warto wspomnieć, że inne produkty, takie jak mleko, olej roślinny, płyn do WC, ser żółty, pasta do zębów czy kawa, również odnotowały różne, choć mniejsze, zmiany cen.
- Choć dynamika cen spada, wciąż mamy do czynienia z podwyżkami w sklepach, co odczuwają klienci przy codziennych zakupach. Wynika to z kilku czynników: rosnących kosztów pracy, transportu i energii, a także wahań cen w rolnictwie, które szczególnie mocno odbijają się na produktach świeżych. W lipcu wyraźnie widać, że żywność i chemia gospodarcza pozostają podatne na skokowe zmiany - herbata czy szampon drożeją, podczas gdy warzywa sezonowe tanieją – zauważył Kamil Kruk, Client Service & Analysis Director ASM SFA.
💪 Czym jest "indeks mocy" produktu i dlaczego podwyżka ceny szamponu tak nas denerwuje?
W artykule czytamy, że szampon i herbata to produkty o wysokim "indeksie mocy". W handlu to pojęcie określa towary, które są kluczowe dla postrzegania cen w całym sklepie przez klienta. To produkty kupowane często, regularnie i których ceny dobrze znamy. Nawet niewielka podwyżka ceny szamponu, kawy czy masła jest przez nas natychmiast zauważana i może prowadzić do wniosku, że "w tym sklepie wszystko podrożało". Dlatego sieci handlowe często prowadzą agresywne promocje właśnie na te produkty, bo wiedzą, że ich niska cena buduje w naszej głowie wizerunek taniego sklepu.
Ekspert przypomniał, że konsumenci coraz chętniej porównują oferty i szukają oszczędności, a rywalizacja między kanałami sprzedaży – szczególnie tradycyjnymi i e-grocery – będzie w kolejnych miesiącach narastać. Podsumowując, mimo spadającej inflacji bazowej, rynek FMCG znajduje się w fazie dostosowań i, jak ocenia Kamil Kruk, „w najbliższym czasie trudno oczekiwać trwałego spadku cen”.
Czytaj także:
- Gdzie najtaniej zrobić zakupy? Podpowie to nowa aplikacja
- "Zwodnicze promocje" na Temu. UOKiK stawia zarzuty
- Allegro wskakuje do Żabki. Chce się zmienić w królewicza dostaw
Źródło: ASM SFA/Michał Tomaszkiewicz