Zwrot w sprawie wypadku Cimoszewicza? "Jestem zaskoczony"
Proces apelacyjny w sprawie Włodzimierza Cimoszewicza, oskarżonego o spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia zakończył się uniewinnieniem i umorzeniem. Prokurator wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy.
2025-08-21, 17:00
Proces Cimoszewicza
Były europoseł i premier Włodzimierz Cimoszewicz jest oskarżony o spowodowanie 6 lat temu wypadku drogowego i ucieczkę z miejsca zdarzenia. W sprawie będzie jednak potrzebna dodatkowa opinia biegłych. Tak uznał sąd w Białymstoku, przed którym toczył się proces apelacyjny.
W pierwszej instancji polityk został uniewinniony z zarzutu potrącenia rowerzystki. Jeśli zaś chodzi o ucieczkę, to w tym zakresie sąd umorzył postępowanie ze względu na przedawnienie. Prokurator nie zgodził się z tą decyzją, w związku z czym wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Chodzi o potrącenie rowerzystki w 2019 roku
W maju 2019 roku w Hajnówce (woj. podlaskie) na oznakowanym przejściu dla pieszych Włodzimierz Cimoszewicz potrącił 70-letnią rowerzystkę. Jak sam twierdził, zgodnie z jej prośbą odwiózł ją do domu. Sąd ocenił, że nie da się orzec o winie oskarżonego, ponieważ nie było świadków, nie dało się ustalić prędkości samochodu, a sama pokrzywdzona nie pamiętała przebiegu zdarzenia.
- W tej sprawie nie ma dowodów i śladów, które pozwoliłyby w pełni to zdarzenie zrekonstruować. Stąd biegli posłużyli się rzadko spotykaną metodą prawdopodobieństwa i przedstawiania pewnych projekcji co do możliwości - stwierdził obrońca Cimoszewicza mec. Błażej Biedulski.
- Zdaniem prokuratora opinie przygotowane w toku postępowania przygotowawczego wystarczały do uznania oskarżonego za winnego. Skoro jednak sąd I instancji zdyskredytował opinie w tym zakresie, ja jestem zmuszony taki wniosek [o uzupełniającą opinię biegłych przyp. red.] złożyć - ocenił z kolei prok. Andrzej Stelmaszuk z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Posłuchaj
Cimoszewicz: jestem zaskoczony
Ten wniosek został uwzględniony przez sąd. - Jestem trochę zaskoczony, dlatego, że nic nie zmienia się w opisie stanu faktycznego. W związku z tym to, czym dysponują biegli, pozostaje dokładnie takie samo, jak w momencie, gdy wydawali pierwszą opinię. Nie dysponują żadnymi danymi, na podstawie których mogliby odpowiedzieć na dodatkowe pytania - skomentował Cimoszewicz. Teraz biegli mają miesiąc na przygotowanie opinii uzupełniającej.
- Do sądu dotarł wniosek ws. zatrzymania Zbigniewa Ziobry
- "Polityka ponad prawem". Poseł PSL o ułaskawieniu Bąkiewicza
- Pijany sędzia taranował płoty. Żurek reaguje na incydent
Źródło: Polskie Radio/egz