Pogoda. Nagła zmiana układów barycznych. Polska i Niemcy odczują skutki

Prognoza pogody na środę. Różnica nawet 10 stopni

W środę (27 sierpnia) pogoda wyraźnie podzieli Polskę. Podczas gdy na północnym wschodzie temperatura sięgnie jedynie około 19 stopni Celsjusza, na zachodzie termometry wskażą nawet 29 stopni. To pierwszy sygnał nadciągającej fali gorąca.

Fala gorąca i burze

Najcieplejszym dniem tygodnia będzie czwartek (28 sierpnia). W centrum i na południu kraju słupki rtęci przekroczą 30 stopni. Inaczej będzie na Pomorzu Zachodnim – tam maksymalnie od 19 do 22 stopni Celsjusza. To efekt przechodzącej po południu strefy opadów i burz, które późnym wieczorem dotrą aż nad Mazury. Meteorolodzy ostrzegają, że konwekcja rozwinie się także w zachodniej Polsce – burze mogą występować również w godzinach nocnych. W piątek (29 sierpnia) bardzo ciepłe masy powietrza zaczną powoli opuszczać Polskę. W Małopolsce i na Podkarpaciu temperatura sięgnie jeszcze 30 stopni, ale w innych regionach – głównie wieczorem – pojawią się przelotne opady i burze.

Skąd ten nagły upał?

Według ekspertów gwałtowna zmiana pogody jest związana ze zmianą układów barycznych nad Europą. Prąd strumieniowy, który dotychczas sprowadzał do Polski chłodniejsze masy powietrza, przesunie się nad Bałtyk, Litwę i Białoruś. Jednocześnie od zachodu zacznie napływać klin wysokiego ciśnienia obejmujący Niemcy i Polskę. Cyrkulacja powietrza zmieni się na zachodnią i południowo-zachodnią, co otworzy drogę dla gorących mas powietrza zwrotnikowego z południowo-zachodniej Europy.

• Golfsztrom coraz bliżej punktu krytycznego. Zmiany klimatyczne przyspieszają
• Tajfun Kajiki uderzył w Wietnam. Są zabici i ranni, zmobilizowano wojsko
• Białe ulice nad Bałtykiem. Gradobicie zmieniło krajobraz

Źródło: Polscy Łowcy Burz