Nocny atak Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Myśliwce, poderwane nocą do ochrony polskiego nieba, wróciły do baz. Operowały w związku z atakami lotnictwa dalekiego zasięgu Rosji na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w mediach społecznościowych podziękowało za wsparcie NATO i Królewskim Holenderskim Siłom Powietrznym, których myśliwce F-35 pomagały dzisiejszej nocy zapewnić bezpieczeństwo na polskim niebie.
2025-09-03, 08:30
DORSZ: myśliwce, poderwane nocą, wróciły do baz
"Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone w związku z zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. (...) Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej" - napisało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sil Zbrojnych.
Alarm lotniczy w całej Ukrainie. Polska podrywa samoloty
Nad ranem, jak informowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych "w nocy z 2 na 3 września 2025 r. Federacja Rosyjska kolejny raz wykonuje uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy". Polska poderwała samoloty - przekazało DORSZ, dodając, że naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego znajdują się w stanie najwyższej gotowości.
"Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - czytamy w komunikacie.
Czytaj także:
- Minister obrony Niemiec uderza w von der Leyen. "Całkowicie niewłaściwe"
- Rosja rozszerza plan na wojnę? Gierasimow pokazał niepokojącą mapę
Źródła: Polskie Radio/PAP/mg