Lekarz zabrał głos. Iga Świątek wraca do Polski, musi przejść badania

Iga Świątek uległa Amandzie Anisomowej w ćwierćfinale US Open. Po meczu najlepsza polska tenisistka przyznała, że na korcie przeszkadzały jej problemy fizyczne. Lekarz wiceliderki rankingu WTA przekazał, że tenisistka musi przejść badania, które określą, jak poważne są jej kłopoty zdrowotne.

2025-09-04, 18:55

Lekarz zabrał głos. Iga Świątek wraca do Polski, musi przejść badania
Iga Świątek. Foto: Li Rui/Xinhua News/East News

Iga Świątek ma problemy ze stopą

Po meczu z Anisimową za pośrednictwem mediów społecznościowych Polka poinformowała o urazie stopy, który utrudniał jej rywalizację.

"Tym razem US Open był wyzwaniem dla mnie i dla mojego sztabu (jestem naprawdę wdzięczna, dziękuję za pomoc i wielkie podziękowania dla fizjoterapeutów WTA i lekarzy US Open). Rozegranie meczów bez treningów w dni wolne, radzenie sobie z problemami ze stopą, dawanie z siebie wszystkiego... dotarliśmy do ćwierćfinału z ogromnym obciążeniem i jestem dumna z tego, co zrobiłam w tych okolicznościach" - czytamy.

Kłopoty wiceliderki światowych list nie uszło uwadze kibiców, którzy wychwycili podczas jednego z treningów Polki grymas bólu na jej twarzy. 

Iga Świątek przejdzie badania

Więcej szczegółów na temat zdrowia najlepszej polskiej tenisistki przedstawił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" jej lekarz, Mateusz Dawidziuk.

– Iga praktycznie od początku turnieju zmagała się ze zmianami przeciążeniowymi stopy, które utrudniały grę i poruszanie się na korcie, a także sprawiły, że część treningów się nie odbyła. Po powrocie do Polski zostaną wykonane dodatkowe badania, a Iga zostanie objęta opieka specjalistów. Okres letni był bardzo intensywny, Iga zagrała bardzo dużo spotkań, do tego doszły zmieniające się warunki pogodowe w Cincinnati, więc teraz jest potrzeba, aby odpocząć - zapowiedział.

Po krótkim odpoczynku Polka chce wyruszyć do Azji, by 15 września zacząć granie w Seulu. Następne w kolejce są Chiny: Pekin (24.9-5.10) i Wuhan (6-12.10).

Zobacz więcej:

Źródło: "Przegląd Sportowy"/PolskieRadio24.pl/BG

Polecane

Wróć do strony głównej