Tak propaganda Putina wykrzywia obraz wojny. "Trump fanem Putina"

Rosyjska propaganda w akcji. Tak kłamią kremlowskie media

Dezorientują, manipulują i przeinaczają. Tak rosyjskie media państwowe wykrzywiają obraz wojny. Rosjanie z propagandowego przekazu dowiadują się, że atak na ukraińską elektrociepłownię był uprawniony i że Moskwa nigdy nie atakuje cywilnych obiektów. Usłyszeli także, że Donald Trump jest fanem Władimira Putina i wykorzystuje urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, żeby spotkać się z rosyjskim dyktatorem.

Ataki na Ukrainę "uprawnione" - tak działają rosyjskie kłamstwa

W nocy i nad ranem Rosjanie kontynuowali powietrzne ataki na Ukrainę. Do eksplozji doszło na terenie elektrociepłowni zlokalizowanej w obwodzie kijowskim. Fala uderzeniowa była tak silna, że uszkodziła budynki pobliskiego centrum handlowego. "Cel ataku jest oczywisty: jeszcze bardziej utrudnić życie spokojnej ludności Ukrainy, pozbawić ukraińskie domy, szpitale, przedszkola i szkoły światła i ogrzewania" - można przeczytać w komunikacie ukraińskiego resortu energetyki.

Rosjanie wierzą, że ich armia nie atakuje cywili

Rosyjskie media państwowe przedstawiają ten atak jako uprawniony odwet za ukraińskie ataki na obwód biełgorodzki. Jednocześnie kremlowskie media cytują wypowiedź rzecznika Dmitrija Pieskowa, który zaprzecza, jakoby Rosja atakowała infrastrukturę cywilną.

• Zełenski odrzucił "ofertę" Putina. Nazwał go terrorystą
• Rosja zaatakowała Ukrainę dronami. Są ofiary i ranni
  
• Szef NATO bije na alarm. "Rosja może zaatakować do 2031 roku"

Rosyjskie media państwowe opublikowały także wypowiedź szefa administracji Czeczenii Ramzana Kadyrowa, który nazwał Donalda Trumpa "dawnym fanem Władimira Putina". Według Kadyrowa amerykański prezydent wykorzystuje swój urząd do kontaktów z Putinem, z którym chciałoby się spotkać wielu zachodnich polityków, ale "im się nie udaje".

Źródło: Polskie Radio/hjzrmb