Miliardy z tanich kredytów na zbrojenia. "Dostaliśmy produkt niedostępny na rynku"
Gigantyczne, tanie kredyty dla Polski na zbrojenia. 43 miliardy euro 700 milionów euro otrzyma Polska z funduszu pożyczkowego w wysokości 150 miliardów euro. Potwierdziły się nieoficjalne informacje brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej, która jako pierwsza już w poniedziałek informowała o planowanej decyzji Komisji.

Beata Płomecka
2025-09-09, 19:00
Miliardy tanich pożyczek z KE na obronność
To dobra wiadomość dla bezpieczeństwa Europy i Polski - skomentował komisarz do spraw budżetu Piotr Serafin. O pożyczki wnioskowało 19 krajów, Polska otrzyma największą pulę. Kolejne miejsca zajmują Rumunia, Francja i Węgry, które otrzymają ponad 16 miliardów euro.
Tarcza Wschód, przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun, czy bojowe wozy piechoty Borsuk - na te i inne projekty Polska będzie mogła przeznaczyć pieniądze z unijnego funduszu obronnego. - To posłuży zarówno wzmocnieniu polskiej armii jak i inwestycjom w polski przemysł obronny - powiedział komisarz do spraw budżetu.
Piotr Serafin podkreślił, że pożyczki są tanie, gwarantowane przez unijny budżet i atrakcyjne szczególnie dla takich krajów jak Polska. - To jest produkt, który w zasadzie nie jest dostępny na rynku dla żadnego z państw członkowskich - dodał komisarz. Kredyty z unijnego funduszu są tanie, odroczone w spłacie o 10 lat. A sama spłata rozłożona do 2070 roku.
Według Piotra Serafina nie ma ryzyka, że Polska nie wykorzysta przyznanych pieniędzy, bo inwestowała i będzie inwestować w obronę najwięcej w Unii w stosunku do PKB. - Wszyscy wiemy, że te potrzeby zarówno gdy idzie o wsparcie, rozbudowę zdolności obronnych, jak i wparcie inwestycji w naszym narodowym przemyśle obronnym znacznie wykraczają poza kwotę 43,7 miliardów euro - dodał polski komisarz. Teraz do końca listopada unijne kraje mają przesłać do Brukseli konkretne projekty obronne, na przełomie roku Komisja zacznie wypłacać pieniądze na ich realizację.
Polska największym beneficjentem. Wiele państw chciało pieniądze
Według urzędników w Komisji zainteresowanie tanimi pożyczkami było duże - kraje wysłały wnioski w sumie na 190 miliardów euro, ale dostępna pula to tylko 150 miliardów euro. - Fakt, że mieliśmy zgłoszenia z 19 państw członkowskich, fakt, że zainteresowanie programem było dużo większe niż mieliśmy środków, to pozytywny sygnał, który płynie dziś z całej Europy, że bezpieczeństwo jest naszą wspólną odpowiedzialnością - powiedział unijny komisarz.
Ciekawostką jest, że Węgry, którym Komisja Europejska zablokowała wypłaty z unijnego funduszu odbudowy i fundusze spójności, zwróciły się o tanie pożyczki z funduszu dozbrajającego Europę i Komisja ponad 16 miliardów euro im przyznała. Acz, w tym przypadku jest zastrzeżenie, że pieniądze będą przekazywane tym krajom, które wykażą się duchem lojalnej współpracy.
Przepisy ustanawiające fundusz dozbrajający Europę wynegocjowała polska prezydencja w rekordowym tempie w nieco ponad dwa miesiące.
Źródło: Polskie Radio