Primorsk. Atak dronów nad Bałtykiem. W rosyjskim porcie wybuchł pożar
Rosyjski statek został uszkodzony po ataku dronów na port w Primorsku (obw. leningradzki). Ponadto wybuchł również pożar w przepompowni. To jeden z kluczowych rosyjskich portów na Bałtyku.
2025-09-12, 10:08
Atak ukraińskich dronów
Informacja została potwierdzona przez lokalne władze. - Zaatakowano statek w porcie w Primorsku nad Bałtykiem - przekazał gubernator obwodu leningradzkiego Aleksandr Drozdenko. Jak dodał, nie ma zagrożenia wyciekiem ropy. Kolejny pożar miał wybuchnąć w zakładach Łukoil w Smoleńsku.
W nocy z czwartku na piątek Rosja została zaatakowana licznymi dronami. Tylko w obwodzie leningradzkim zniszczono ich 30. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o zestrzeleniu lub przechwyceniu łącznie 221 ukraińskich dronów.
Drony strącone nad Moskwą
Port w Primorsku pełni ważną funkcję w zakresie przeładunku ropy naftowej i jest drugim największym rosyjskim portem na Bałtyku. W związku z atakiem dronowym zamknięto lotnisko Pułkowo w St. Petersburgu. Odwołanych miało zostać 50 lotów.
Drony skierowano również w stronę Moskwy. W okolicy rosyjskiej stolicy zestrzelono dziewięć bezzałogowców. Rosyjskie MON podało, że 85 dronów zestrzelono nad obw. briańskim, 42 nad obw. smoleńskim, 28 nad obw. leningradzkim, 18 nad obw. kałuskim, 14 nad obw. nowogrodzkim oraz 9 nad obw. moskiewskim i orłowskim. Pojedyncze maszyny strącono także w obw. biełgorodzkim, rostowskim, twerskim, pskowskim, tulskim i kurskim.
- 10 kroków po ataku Rosji na Polskę. Wojskowy USA: oto plan dla NATO
- Celny strzał Ukrainy. Okręt szpiegowski Rosji w ogniu [WIDEO]
- Moskwa idzie w zaparte. Twierdzi, że drony w Polsce nie były rosyjskie
Źródło: Polskie Radio/Kyiv Independent/egz