Wojskowe śmigłowce w akcji. Mogło dojść do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej
Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone. - Wojsko podejrzewa, że mogło dojść do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej - powiedział Polskiemu Radiu rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzaju Sił Zbrojnych podpułkownik Jacek Goryszewski.
2025-09-13, 19:24
DORSZ: sprawdzamy, czy doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej
W związku z operowaniem rosyjskiego lotnictwa w zachodniej Ukrainie w sobotę wydano alert RCB o możliwym ataku z powietrza. Rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzaju Sił Zbrojnych podpułkownik Jacek Goryszewski przekazał, że komunikat został rozesłany prewencyjnie, zgodnie z procedurami. - Ostrzeżono ludność, ponieważ mieliśmy podejrzenie przekroczenia naszej przestrzeni powietrznej. Teraz to sprawdzamy, ponieważ nasze systemy zarejestrowały pewne sygnały, które muszą być potwierdzone - poinformował i zastrzegł, że mogła być to anomalia pogodowa.
Podpułkownik Goryszewski dodał, że potencjalne zagrożenie dla ostrzeżonych mieszkańców minęło. Na miejscu pracują teraz śmigłowce wojskowe, które badają teren w poszukiwaniu ewentualnych obiektów, które mogły wlecieć w polską przestrzeń powietrzną. - Jeżeli ktokolwiek coś zauważył, prosimy o zgłaszanie tego pod numerem alarmowym 112 lub poinformowanie jednostki policji i nie zbliżanie się do tego - zaapelował.
Alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w związku zagrożeniem atakiem z powietrza w województwie lubelskim został odwołany. Także lotnisko w Lublinie wznowiło operacje lotnicze po zakończeniu działań wojskowego lotnictwa.
Źródło: Polskie Radio/PolskieRadio24.pl