Ksiądz podpalił bezdomnego. Nowy ruch ws. zbrodni w Przypkach

Prokuratura powoła dwóch biegłych psychiatrów, którzy ocenią poczytalność 60-letniego ks. Mirosława M., byłego proboszcza parafii w Przypkach koło Tarczyna, podejrzanego o brutalne morderstwo 68-letniego Anatola Cz. Mężczyzna został kilkukrotnie uderzony siekierą w głowę, a następnie podpalony.

2025-09-14, 10:22

Ksiądz podpalił bezdomnego. Nowy ruch ws. zbrodni w Przypkach
Śledczy zbierają dowody ws. brutalnej zbrodni we wsi Lasopole (zdj. poglądowe). Foto: Damian Klamka/East News

Śledztwo ws. brutalnej zbrodni

Nowe informacje na temat śledztwa przekazała prokurator Aneta Góźdź, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu w rozmowie z portalem o2.pl. Relacjonowała ponadto, że "zlecone zostały (do opracowania przez biegłych i specjalistów - red.) ekspertyzy z zakresu badań DNA śladów biologicznych", które zostały zabezpieczone "na miejscu ujawnienia zwłok pokrzywdzonego Anatola Cz., w tym zabezpieczonych z narzędzia zbrodni".

- Powołano biegłego z zakresu badań chemicznych na potrzebę ustalenia obecności i stężenia hemoglobiny tlenkowęglowej we krwi zmarłego, co pozwoli na wydane opinii o tym, czy pokrzywdzony z chwili podpalenia jego ciała i pojawienia się ognia, żył - powiedziała prok. Aneta Góźdź.

Uderzał siekierą, następnie podpalił znajomego

Do zbrodni doszło w nocy 24 lipca. Śledczy ustalili, że ksiądz jechał wraz ze swoim znajomym - późniejszą ofiarą Anatolem Cz. - samochodem, gdy doszło do kłótni. Przedmiotem sporu było zobowiązanie proboszcza do opieki nad 68-latkiem. Ksiądz obiecał znajomemu, że w zamian za działkę zapewni mu mieszkanie. Jak podał tygodnik "Polityka", mężczyźni "sprzeczali się o jego lokalizację".

Samochód zatrzymał się we wsi Lasopole. Obaj wysiedli z pojazdu. Po chwili ksiądz uderzył 68-latka siekierą - kilkukrotnie - w tył głowy. Następnie go podpalił. Ks. Mirosław M. został zatrzymany przez policję. Podczas przesłuchania przyznał się do morderstwa.

Mirosławowi M. grozi dożywocie

Duchowny przebywa w areszcie. Prokuratura wciąż gromadzi materiały dowodowe. Księdzu - za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem - grozi kara od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Gdy zbrodnia wyszła na jaw, metropolita warszawski abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o wydalenie ze stanu kapłańskiego byłego proboszcza z gminy Tarczyn.

Czytaj także:

Źródła: o2.pl/Polityka/Polskie Radio/łl

Polecane

Wróć do strony głównej