Rewolucja w sprawdzaniu egzaminów? CKE zapowiada zmiany
Nowym wicedyrektorem CKE ds. cyfryzacji i jakości sprawdzania egzaminów został Krzysztof Obrębski. W rozmowie z RadiemZET.pl zapowiedział, że jego głównym zadaniem będzie rozwój systemu e-oceniania i stopniowe rozszerzanie go na kolejne przedmioty, tak aby usprawnić pracę egzaminatorów i poprawić rzetelność ocen.
2025-09-15, 09:46
CKE wprowadza e-ocenianie egzaminów
Za zgodą Minister Edukacji Barbary Nowackiej, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Robert Zakrzewski powołał we wrześniu Krzysztofa Obrębskiego na stanowisko wicedyrektora CKE ds. cyfryzacji i jakości sprawdzania egzaminów.
W rozmowie z RadiemZET.pl Obrębski powiedział, że do jego obowiązków będzie należało przede wszystkim "koordynowanie cyfrowego sprawdzania egzaminów, co jednocześnie łączy się z poprawą jakości tego procesu".
- Teraz e-ocenianie prac egzaminacyjnych stosujemy przy egzaminie ósmoklasisty z języka niemieckiego i rosyjskiego. Stosunkowo niewiele osób zdaje te egzaminy, więc możemy lepiej badać takie rozwiązanie. Ale z czasem chcemy rozszerzyć je na kolejne arkusze i cyklicznie zwiększać liczbę egzaminów ósmoklasistów sprawdzanych za pomocą e-oceniania - dodał.
CKE planuje, by już w 2026 roku egzamin ósmoklasisty z matematyki był sprawdzany w systemie elektronicznym. Jak wyjaśnił Obrębski, w przyszłości podobnym rozwiązaniem mogą zostać objęte także języki obce nowożytne. - Ważne jest dla nas to, aby zrobić to na spokojnie, żebyśmy nie podejmowali pochopnie decyzji. Te systemy muszą być stabilne, bezpieczne i odporne na awarię - wskazał. Pytany o możliwość wprowadzenia e-oceniania również na maturach, zaznaczył, że w pierwszej kolejności rozwiązanie zostanie przetestowane w mniejszej skali.
Obecnie elektroniczny system oceniania w przypadku egzaminu z języka rosyjskiego i niemieckiego ogranicza się do skanowania i automatycznego sprawdzania kart odpowiedzi, na które uczniowie przenoszą rozwiązania. W przyszłości zakres ten ma zostać rozszerzony. Obrębski zaznaczył, że trwają prace nad tym, aby również zadania otwarte mogły być oceniane cyfrowo.
- Wszystkie zmiany chcemy wprowadzać etapami. Cały czas przeprowadzamy badania jakościowe, bo chcielibyśmy się do tego odpowiednio przygotować i mieć wszystkie dane, które przyczynią się do poprawy jakości sprawdzania egzaminów. Ale za tym muszą też iść szkolenia dla egzaminatorów. Musimy ich przeszkolić z systemów cyfrowych, przygotować ich do pracy z e-ocenianiem. Od razu zaznaczam, że to nie jest tak, że chcemy zrezygnować z egzaminatorów, bo nie da się ich zastąpić, ale chcielibyśmy ułatwić im pracę. System ma ich wspierać. To zaoszczędzi czas dla egzaminatorów i przyczyni się do poprawy jakości sprawdzania arkuszy - podkreślił.
NIK ujawnił błędy w ocenianiu matur
Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie zwróciła uwagę na poważne problemy związane z ocenianiem prac maturalnych. Wynika z niego, że aż co czwarta praca objęta ponowną weryfikacją została oceniona nieprawidłowo. Autorzy raportu wskazali również na malejące zaufanie maturzystów do systemu oraz brak pełnej obiektywności i sprawiedliwości w ocenach.
Obrębski wyjaśnił, że chodziło o wnioski uczniów o ponowne sprawdzenie wyników, a nie o cały proces oceniania w trakcie sesji egzaminacyjnej. Jak dodał, jego stanowisko powstało po to, by rozwijać i udoskonalać istniejące rozwiązania. - Nie ma systemu, którego nie dałoby się rozwijać. Ważne, by robić to krok po kroku i w oparciu o doświadczenia - zaznaczył.
CKE stawia na komfort egzaminatorów
Zapytany o kierunek nadchodzących zmian, Obrębski wskazał, że najważniejsze jest stworzenie egzaminatorom warunków pozwalających na rzetelną pracę. Chodzi o to, by mieli oni możliwość wielokrotnego sprawdzenia danej pracy, jeśli zajdzie taka potrzeba, bez presji czasu, która dziś często ogranicza dokładność oceniania.
Dużym wyzwaniem pozostaje też obciążenie organizacyjne, zwłaszcza nadmiar dokumentacji. Wprowadzenie e-oceniania zdaniem wicedyrektora ma przynieść pod tym względem odczuwalne korzyści: ograniczy ilość druków i formalności, a jednocześnie pozwoli egzaminatorom skupić się na tych elementach arkusza, które wymagają ludzkiej oceny, zamiast na zadaniach, które może przejąć system.
- Abp Jędraszewski chce, by wypisywać dzieci z nowego przedmiotu. "Zło i deprawacja"
- Szkoły przygotowane na sytuacje nadzwyczajne. MEN przypomina o procedurach
Źródło: RadioZET/pl/nł