Zakaz hodowli zwierząt futerkowych. To wciąż tylko postulat

Pod koniec września mają ruszyć prace sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. ochrony zwierząt. Poprzednie projekty legislacyjne ograniczające hodowlę zwierząt futerkowych trafiły do sejmowej zamrażarki. I choć wielu polityków publicznie ogłaszało swoją chęć walki z tą formą dręczenia zwierząt. To czas pokazał, że były to tylko ich hasła przedwyborcze. A cierpienia zwierząt trzymanych w małych klatkach i potem zabijanych na futra, jak trwały tak trwają. Dlatego w ubiegłym tygodniu ekolodzy protestowali trzy dni w ich obronie przed Sejmem.

Posłuchaj

Marta Korzeniak mówi o zakazie hodowli zwierząt komórkowych (Zmiana klimatu) 22:36

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

 - Ustawa o ochronie zwierząt została złożona w Sejmie w czerwcu 2024 roku, a w grudniu została skierowana do prac w Komisji Nadzwyczajnej i od tej pory czeka na procedowanie. We wrześniu mają się zacząć prace nad pojedynczymi ustawami dotyczącymi trzymania psów na łańcuchach oraz hodowli zwierząt futerkowych. To jeden z nielicznych przypadków, gdzie widać ponad polityczny konsensus posłów, aby zmienić przepisy - powiedziała Marta Korzeniak. 

Ekspertka wyjaśniła, że jej stowarzyszenie stale sprawdza warunki hodowli takich zwierząt. I wielokrotnie przeprowadzało śledztwo i interwencje dotyczące fatalnych warunków w jakich przebywają. To są dzikie zwierzęta: lisy, norki i jenoty, które całe swoje krótkie życie spędzają w małych klatkach. Według unijnej agendy badającej stan hodowli zwierząt wszelkie próby poprawy ich warunków życie nie wiele zmienią. Dlatego postuluje ona wprowadzeniu zakazu prowadzenia hodowli zwierząt futerkowych. 

***

Audycja: Zmiana klimatu
Prowadząca: Marta Hoppe
Gość: Marta Korzeniak (koordynatorka kampanii "Cena futra" na rzecz zakazu hodowli zwierząt futerkowych, ze stowarzyszenia "Otwarte Klatki")
Data emisji: 17.09.2025
Godzina emisji: 19.06

Źródło: Polskie Radio 24