Drony w Polsce. Gen. Polko: powinna powstać aplikacja

Zdaniem gen. Romana Polko powinna zostać stworzona aplikacja do zgłaszania dronów. Chodzi zarówno o drony, które przelatują nad krajem, jak i te, które spadły na ziemię. Taka aplikacja, jego zdaniem, usprawniłaby działania służb. 

2025-09-21, 20:33

Drony w Polsce. Gen. Polko: powinna powstać aplikacja
Zdaniem gon. Romana Polko powinna powstać aplikacja do zgłaszania dronów . Foto: Anita Walczewska/East News

Drony w Polsce 

W niedzielę pojawiły się doniesienia o szczątkach trzech obiektów na terenie Polski, które wyglądem przypominały drony. Rano odnaleziono je w miejscowości Wodynie (woj. mazowieckie), Białej Górze (woj. mazowieckie), oraz w Sulmicach (woj. lubelskie). 

Z kolei w Goszczy (woj. małopolskie) grzybiarz znalazł części obiektu, który mógł być dronem. Po przyjeździe służb okazało się jednak, że najpewniej był to zdalnie sterowany samolot, a sam obiekt nie miał zastosowania militarnego

Gen. Polko: powinna powstać aplikacja

Były dowódca GROM i były zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Roman Polko podkreślił czujność osób w momencie ujawnienia szczątków. - Warto to wykorzystać po to, żeby społeczeństwo było włączone w ten system. Być może powinna powstać jakaś aplikacja, tak jak na Ukrainie, w której można zgłaszać tego typu rzeczy – czy przeloty, czy pojawienie się czegoś. Po to, żeby ten kanał komunikacji nie ograniczał się tylko do służb mundurowych, ale do takiej czujności obywatelskiej - stwierdził. 

W nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Bezzałogowce, które stanowiły zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Według oceny gen. Polko nastąpiło przyspieszenie, jeśli chodzi o zabezpieczenia przed dronami.

- Dwa lata temu słyszeliśmy "Tarcza Wschód, granica nie do przejścia". Na rysunku widziałem te systemy antydronowe, tyle że to wszystko było na zasadzie, że "za pięć lat już będzie gotowe, albo za dziesięć". Teraz nastąpiło przyspieszenie - powiedział. 

- Minister Sikorski tam, jak widać, zadziałał, bo od razu tam był obecny. Widzimy, że wojsko będzie się szkoliło i mam nadzieję, że również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji też będzie czerpało z tego - dodał. 

"Jesteśmy w stanie wojny hybrydowej"

Pozytywnie ocenił przy tym poradnik bezpieczeństwa, opracowany na zlecenie MSWiA. Ma się on znaleźć w każdym polskim domu. Jego zdaniem to jednak jedynie "kropla w morzu potrzeb i budowania świadomości". - Jesteśmy w stanie wojny hybrydowej, musimy sobie z tego doskonale zdawać sprawę - mówił. - Rosja prowokuje, testuje. (...) Musimy reagować na to, co się dzieje - ocenił. 

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz

Polecane

Wróć do strony głównej