Najważniejsze informacje w skrócie:

• Sierpień 2025: Bezrobocie w Polsce nietypowo wzrosło do 5,5% (856,3 tys. osób), przerywając trend sezonowy. Wynik jest gorszy niż rok wcześniej (5,0% w sierpniu 2024)
• Polska dwóch prędkości: Utrzymuje się ogromny podział na województwa z niskim bezrobociem (Wielkopolskie: 3,4%) i te z wysokim (Podkarpackie: 8,9%)
• Lokalne ekstrema: Różnice na poziomie powiatów są ekstremalne – od 1,3% w powiecie poznańskim do 22,5% w powiecie szydłowieckim

Bezrobocie w Polsce. Sierpniowa anomalia

Każdy, kto obserwuje polski rynek pracy, jest przyzwyczajony do jego rocznego cyklu. Wiosną, wraz z rozpoczęciem prac w budownictwie, rolnictwie i turystyce, bezrobocie zaczyna spadać. Ten trend utrzymuje się przez całe lato, osiągając najniższy poziom wczesną jesienią. Dopiero chłodniejsze miesiące przynoszą sezonowe spowolnienie i wzrost liczby osób bez pracy.

Tymczasem sierpień 2025 roku całkowicie zaburzył ten schemat. Zamiast oczekiwanej stabilizacji lub dalszego spadku, wskaźnik bezrobocia podskoczył z 5,2% w lipcu do 5,5% w sierpniu. W ciągu zaledwie jednego miesiąca w urzędach pracy zarejestrowało się ponad 25 tysięcy nowych bezrobotnych.

📈 Stopa bezrobocia w Polsce w 2025 roku

Wykres przedstawiający kształtowanie się stopy bezrobocia rejestrowanego w Polsce od stycznia do sierpnia 2025 roku.

Co więcej, obecna sytuacja jest wyraźnie gorsza niż rok temu. W sierpniu 2024 roku stopa bezrobocia wynosiła zaledwie 5,0%, a w rejestrach znajdowało się o ponad 84 tysiące mniej osób. To wyraźny sygnał, że letnie ożywienie gospodarcze mogło być słabsze niż zakładano. Analitycy stawiają teraz kluczowe pytanie: czy to tylko jednorazowe potknięcie, czy może pierwszy zwiastun głębszych problemów i nadchodzącego spowolnienia? Na pytanie o przyczyny takiej sytuacji na rynku pracy eksperci rozkładają jednak ręce i szczerze przyznają, że nie wiedzą.

Dwie Polski na mapie bezrobocia. Rynek pracy w poszczególnych województwach

Dane regionalne po raz kolejny obnażają głęboką prawdę o polskiej gospodarce – istnienie dwóch różnych światów. Linia podziału przebiega głównie między zachodnią i południową a wschodnią częścią kraju. W regionach uprzemysłowionych, zlokalizowanych blisko zachodnich rynków i przyciągających inwestycje, praca jest na wyciągnięcie ręki. Na wschodzie znalezienie zatrudnienia pozostaje ogromnym wyzwaniem.

Mapa bezrobocia w Polsce. Gdzie jest praca, a gdzie jej brakuje?

Zestawienie stopy bezrobocia w poszczególnych województwach w sierpniu 2025 roku w porównaniu do ogólnopolskiej stopy 5,5%.

✅ Regiony z niższym bezrobociem

Wielkopolskie3,4%

Śląskie4,2%

Mazowieckie4,4%

Małopolskie4,6%

Pomorskie5,0%

Dolnośląskie5,2%

Lubuskie5,3%

❌ Regiony z wyższym bezrobociem

Łódzkie6,1%

Opolskie6,2%

Zachodniopomorskie7,2%

Podlaskie7,3%

Kujawsko-pomorskie7,6%

Lubelskie7,8%

Świętokrzyskie8,0%

Warmińsko-mazurskie8,5%

Podkarpackie8,9%

Prawdziwą skalę kontrastów widać jednak dopiero po zejściu na poziom lokalny. To tutaj, w danych powiatowych, ujawnia się przepaść między Polską sukcesu a obszarami, które wciąż zmagają się z problemami transformacji.

Sukces gospodarczy największych miast promieniuje na najbliższe otoczenie. Powiat poznański ma stopę bezrobocia na poziomie 1,3%, czyli niższą niż samo miasto Poznań (1,4%). Bardzo niskie bezrobocie notują też powiaty warszawski zachodni (1,9%) i wrocławski (2,0%). Zjawisko to pokazuje, że rozwój metropolii tworzy rynek pracy dla mieszkańców okolicznych gmin, które stają się atrakcyjnymi "sypialniami" z doskonałym dostępem do zatrudnienia.

Na drugim biegunie leżą całe regiony, gdzie praca jest luksusem. W powiecie szydłowieckim (woj. mazowieckie) bezrobocie sięga 22,5%. Nie jest to jednak odosobniony przypadek. W Polsce istnieją całe klastry z nadzwyczaj wysokim bezrobociem:

Mapa bezrobocia w Polsce. Gdzie jest najgorzej?

W Polsce istnieją całe klastry powiatów z nadzwyczaj wysokim bezrobociem. Prezentujemy dwa najbardziej problematyczne regiony.

📍 Południe Podkarpacia

pow. brzozowski19,6%

pow. leski17,8%

pow. strzyżowski17,3%

pow. niżański16,2%

📍 Mazowsze, Warmia i Mazury

pow. przysuski (maz.)18,4%

pow. radomski (maz.)17,1%

pow. bartoszycki (w-m)16,3%

pow. kętrzyński (w-m)15,6%

Analiza danych pokazuje jeszcze jedno ciekawe zjawisko: problemy miast, które w 1999 roku utraciły status wojewódzki. Podczas gdy największe metropolie rozwijają się dynamicznie, wiele byłych stolic do dziś odczuwa skutki degradacji administracyjnej. Ich sytuacja kontrastuje z ogólnym wizerunkiem "miast sukcesu". [Przykładowo, stopa bezrobocia w Grudziądzu (10,4%), Radomiu (10,3%), Chełmie (9,0%) czy Włocławku (8,9%) jest znacznie wyższa od średniej krajowej.

Co dalej? Jesień prawdę powie

Nadchodzące miesiące będą kluczowe dla zrozumienia, czy sierpniowe dane były jedynie letnią czkawką, czy też zapowiedzią trwalszego, negatywnego trendu. Wraz z końcem prac sezonowych bezrobocie naturalnie zacznie rosnąć. Pytanie brzmi, jak silny będzie to wzrost i czy gospodarka zdoła stworzyć wystarczająco dużo stabilnych miejsc pracy, aby go zamortyzować. Jedno jest pewne – polski rynek pracy wchodzi w okres niepewności, a najbliższe odczyty GUS będą obserwowane przez ekspertów z zapartym tchem.

Czytaj także: 

• W tym zawodzie zarobisz nawet tysiąc zł za godzinę. Ale jest niebezpieczeństwo
• W Polsce coraz mniej ofert pracy. Nikt nie wie, dlaczego
• Zabraknie rąk do pracy i wzrosną ceny. Eksperci alarmują

Źródło: GUS/Michał Tomaszkiewicz