Wyższy podatek za "bezprecedensowe zyski"? Wszyscy możemy za to zapłacić

Z powodu "bezprecedensowych zysków" banków rząd planuje podniesienie im stawki podatku dochodowego (CIT) z 19% do 30% w 2026 roku. Minister finansów Andrzej Domański argumentuje, że to akt "elementarnej sprawiedliwości" niezbędny do sfinansowania rekordowych wydatków na obronność, eksperci z Narodowego Banku Polskiego oraz Związku Banków Polskich biją na alarm. Według nich podatek nie tylko osłabi stabilność systemu finansowego, lecz także koszty te niemal natychmiast zostaną przeniesione na klientów w postaci droższych kredytów i wyższych opłat.

2025-09-25, 12:51

Wyższy podatek za "bezprecedensowe zyski"? Wszyscy możemy za to zapłacić
Andrzej Domański. Foto: Pawel Wodzynski/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Rząd planuje podniesienie stawki podatku dochodowego (CIT) dla banków, instytucji kredytowych i SKOK-ów z obecnych 19% do 30% w 2026 roku, stabilizując ją później na trwałym poziomie 23%
  • Głównym motywem wprowadzenia wyższego opodatkowania jest konieczność finansowania rekordowych wydatków na obronność w obliczu niestabilnej sytuacji geopolitycznej
  • Banki, osiągające rekordowe zyski (42 mld zł w 2024 r.), niemal nieuchronnie przeniosą koszty wyższego podatku na klientów, co objawi się droższymi kredytami, niżej oprocentowanymi lokatami oraz wyższymi opłatami i prowizjami

Podatek dochodowy dla banków wzrośnie do 30%? "Elementarna sprawiedliwość"

Rząd zaproponował radykalne zmiany w opodatkowaniu sektora finansowego, uderzając bezpośrednio w banki, instytucje kredytowe oraz SKOK-i. Zgodnie z projektem przygotowanym przez Ministerstwo Finansów, ich podstawowa stawka podatku dochodowego (CIT) ma wzrosnąć z obowiązujących 19%.
Andrzej Domański, minister finansów, jest głównym orędownikiem tej zmiany, uzasadniając ją kombinacją pilnych potrzeb budżetowych i argumentami sprawiedliwości społecznej.

- Sektor bankowy w Polsce w ostatnich dwóch latach osiągnął bezprecedensowe zyski. Mówimy tu o kwotach rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych, które w dużej mierze nie są efektem innowacyjności czy szczególnej efektywności, lecz wynikiem wysokich stóp procentowych. W sytuacji, gdy jako państwo ponosimy gigantyczne wydatki na obronność, na zapewnienie bezpieczeństwa Polakom, elementarna sprawiedliwość wymaga, aby sektor, który w tym otoczeniu radzi sobie tak znakomicie, wziął na siebie część odpowiedzialności. To nie jest karanie banków, to jest dzielenie się odpowiedzialnością za państwo w trudnych czasach - stwierdził na konferencji prasowej Andrzej Domański.

💰 Jak Polska wypada na tle Europy? Podatki od banków w UE

Pomysł dodatkowego opodatkowania banków nie jest nowy. W odpowiedzi na kryzys finansowy i wysokie zyski, kilka krajów europejskich wprowadziło podobne rozwiązania. Hiszpania i Węgry wprowadziły specjalne podatki od nadzwyczajnych zysków (windfall tax). Włochy również próbowały, ale po gwałtownej reakcji giełdy złagodziły przepisy. Planowana w Polsce stała stawka CIT na poziomie 23% byłaby jednak jedną z najwyższych stawek docelowych dla banków w całej Unii Europejskiej, co budzi obawy o konkurencyjność naszego sektora.

Ministerstwo Finansów podkreśliło, że chce celować w jeden, wyjątkowo zyskowny sektor, aby nie obciążać dodatkowo innych gałęzi gospodarki czy obywateli.

Wyższy podatek dla banków. Jak ma wyglądać?

Propozycja zakłada, że podwyżka stawki CIT nie będzie jednorazowym "podatkiem od nadzwyczajnych zysków" (tzw. windfall tax), ale zostanie wprowadzona w ramach degresywnej ścieżki, co ma dać sektorowi pewną przewidywalność.

Wyższy podatek CIT dla banków. Jak ma wyglądać?

Propozycja zakłada wprowadzenie degresywnej ścieżki podwyżki podatku CIT dla sektora bankowego, aby zapewnić przewidywalność i stabilność. Zobacz, jak będą zmieniać się stawki w najbliższych latach.

2026

30%

Startowa, najwyższa stawka

2027

26%

Stawka przejściowa

2028+

23%

Docelowa, stała stawka


Oznacza to, że nawet po zakończeniu okresu przejściowego, obciążenie podatkiem dochodowym dla banków będzie trwale wyższe o 4 punkty procentowe w stosunku do obecnej stawki 19%, obowiązującej inne podmioty gospodarcze.

- To rozwiązanie jest starannie skalibrowane. Nie jest to prosty windfall tax, czyli podatek od zysków nadzwyczajnych, bo taki instrument jest trudny do skonstruowania i mógłby być kwestionowany prawnie. Zdecydowaliśmy się na czasowe podniesienie stawki CIT, co jest rozwiązaniem czystym i prostym w stosowaniu. Degresywna ścieżka – od 30% do 23% – daje sektorowi przewidywalność i czas na adaptację. Jednocześnie, poprzez powiązanie tego z obniżką podatku od aktywów, chcemy zachęcić banki do zwiększania akcji kredytowej w przyszłości, gdy ten drugi podatek będzie miał mniejsze znaczenie - wyjaśnił podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiedzialny za aspekty techniczne projektu.

Jako swoistą rekompensatę dla sektora, rząd planuje równolegle obniżenie tzw. podatku bankowego (podatku od aktywów) – obniżka o 10% ma nastąpić w 2027 roku, a o 20% od 2028 roku.

💸 Kto naprawdę płaci podatek? "Przerzucalność" na przykładzie banków

W ekonomii istnieje pojęcie "przerzucalności podatku". Mówi ono, że podmiot, na który formalnie nałożono podatek (w tym przypadku bank), niekoniecznie ponosi jego ostateczny ciężar. Jeśli ten podmiot ma silną pozycję rynkową i sprzedaje produkt, bez którego klienci nie mogą się obejść (jak konto czy kredyt), może on "przerzucić" koszt podatku na konsumenta, podnosząc ceny swoich usług. Dlatego eksperci są zgodni, że nowy podatek od banków w rzeczywistości stanie się "podatkiem od bycia klientem banku".

Wyższy podatek od zysków banków. Wpływ na budżet i przeznaczenie środków

Projektowany podatek ma być znaczącym zastrzykiem gotówki dla budżetu państwa, co jest oficjalnym motywem jego wprowadzenia – finansowanie zwiększonych wydatków na obronność. Ministerstwo Finansów oszacowało, że tylko w 2026 roku podwyższona stawka do 30% ma przynieść budżetowi dodatkowo około 6,5 – 6,6 miliarda złotych. W perspektywie dziesięciu lat (2026–2035) łączne dodatkowe wpływy z tego tytułu mają wynieść ponad 20 miliardów złotych (niektóre szacunki mówią o kwocie do 23,4 mld zł).

Propozycja rządu spotkała się z ostrą i zmasowaną krytyką ze strony kluczowych instytucji finansowych i branżowych, w tym Narodowego Banku Polskiego (NBP) i Związku Banków Polskich (ZBP).

- Propozycja Ministerstwa Finansów jest, mówiąc wprost, niespójna i krótkowzroczna. Uzasadnia się ją rekordowymi zyskami banków z przeszłości, które wynikały z cyklu podwyżek stóp procentowych. Ten cykl już się zakończył. Wchodzimy w okres oczekiwanych obniżek stóp, co w naturalny sposób obniży przyszłe zyski sektora. Wprowadzanie teraz stałej, wyższej daniny, opartej na historycznych, szczytowych wynikach, jest procykliczne i uderzy w zdolność banków do budowania kapitałów na trudniejsze czasy. To osłabi odporność sektora i jego zdolność do finansowania gospodarki, a więc w ostatecznym rozrachunku uderzy we wzrost gospodarczy Polski - krytykowała projekt Marta Kightley, wiceprezes NBP, podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.

Porównanie oprocentowania: kredyty vs. lokaty (2015-2024)

Tabela przedstawia, jak zmieniała się różnica między średnim oprocentowaniem kredytów mieszkaniowych a zyskiem z lokat terminowych w ostatniej dekadzie w Polsce.

RokŚr. oprocentowanie kredytuŚr. oprocentowanie lokatyRóżnica (marża)
2015ok. 3,8%ok. 1,6%2,2 p.p.
2016ok. 3,7%ok. 1,4%2,3 p.p.
2017ok. 3,7%ok. 1,4%2,3 p.p.
2018ok. 3,8%ok. 1,5%2,3 p.p.
2019ok. 3,9%ok. 1,2%2,7 p.p.
2020ok. 2,8%ok. 0,5%2,3 p.p.
2021ok. 3,3%ok. 0,3%3,0 p.p.
2022ok. 8,2%ok. 5,5%2,7 p.p.
2023ok. 8,6%ok. 5,8%2,8 p.p.
2024ok. 7,4%ok. 4,1%3,3 p.p.

Z kolei Związek Banków Polskich (ZBP), reprezentujący interesy komercyjne, wskazuje, że wyższe obciążenie jest trwałe, a nie tymczasowe, co postawi polskie banki w gorszej sytuacji konkurencyjnej.

- Nazywanie tej zmiany czasową jest nieporozumieniem. Podniesienie stawki CIT do stałego poziomu 23% to trwała, najwyższa w Unii Europejskiej stawka podatku dochodowego dla banków. Sprawi to, że polski sektor stanie się mniej konkurencyjny i mniej atrakcyjny dla inwestorów. Szacujemy, że dodatkowe obciążenie w ciągu 10 lat przekroczy 20 miliardów złotych. To są pieniądze, które mogłyby zostać przeznaczone na kredyty dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Zamiast tego zasilą budżet. Każda złotówka dodatkowego podatku to mniej pieniędzy na rozwój gospodarki - ostrzegł prezes ZBP, Tadeusz Białek.

ZBP poinformował, że zmniejszenie kapitałów banków może ograniczyć ich zdolność do finansowania gospodarki nawet o ponad 120 mld zł w perspektywie dekady.

Pieniądze banków, czy klientów? Rekordowe zyski i ich źródła

Diagnoza rządu o rekordowych zyskach sektora bankowego jest zgodna z faktami. Wyniki netto całego polskiego sektora bankowego w ostatnich latach osiągnęły historyczne szczyty.

Zyski netto banków w Polsce (2015-2024) 💰

Od stabilnego wzrostu, przez pandemiczny spadek, po historyczne rekordy napędzane wysokimi stopami procentowymi. Zobacz, jak kształtowały się zyski sektora bankowego w ostatniej dekadzie.

Zysk netto (mld zł)
11,52015
13,92016
Wprowadzenie podatku bankowego
13,72017
14,72018
13,12019
7,72020
Pandemia i niskie stopy procentowe
8,92021
Początek odbicia
12,42022
Efekty podwyżek stóp proc.
27,62023
Skokowy wzrost
42,02024
Historyczny rekord!

Głównym i bezpośrednim powodem tak gwałtownego wzrostu rentowności były wysokie stopy procentowe. Banki szybko podnosiły oprocentowanie kredytów (zwłaszcza hipotecznych, opartych na wskaźniku WIBOR), podczas gdy oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych rosło znacznie wolniej lub w ogóle. Ta rekordowa różnica między tym, co bank zarabiał na kredytach, a tym, co płacił za depozyty – czyli wynik odsetkowy – stała się głównym źródłem dochodów.

Warto dodać, że na dobre wyniki wpłynęły także inne czynniki, w tym dobra jakość portfela kredytowego (niski poziom niespłacanych kredytów) oraz stabilizacja w kwestii kredytów frankowych. Mimo to, Minister Domański podkreśla, że rentowność kapitału własnego (ROE) w polskich bankach jest jedną z najwyższych w Europie, co jego zdaniem uzasadnia podwyżkę nawet po okresie przejściowym.

Przeniesienie kosztów na klientów? Nieunikniony scenariusz

Analitycy są zgodni, że to, czy banki przerzucą dodatkowe koszty podatku na klientów, nie jest kwestią "czy", lecz "jak". Banki, dążąc do utrzymania rentowności, będą musiały zrekompensować znaczący wzrost obciążeń podatkowych.

Koszty mogą zostać przeniesione na klientów na kilka sposobów, co bezpośrednio wpłynie na finanse osobiste Polaków.

Wyższy podatek dla banków: Kto za to zapłaci?

To, czy banki przerzucą dodatkowe koszty podatku na klientów, nie jest kwestią "czy", lecz "jak". Zobacz, w jaki sposób wzrost obciążeń może wpłynąć na Twoje finanse.

Wyższe opłaty i prowizje

Najszybsza metoda odzyskania zysków. Spodziewaj się podwyżek opłat za prowadzenie konta (o 15-25%), kartę (o 10-20 zł rocznie) oraz wyższych prowizji za przelewy natychmiastowe.

Droższe kredyty, tańsze lokaty

Banki zwiększą marże odsetkowe. Oznacza to wyższe oprocentowanie nowych kredytów i mniej atrakcyjne warunki dla depozytów i kont oszczędnościowych.

Ograniczenie akcji kredytowej

Najpoważniejsza konsekwencja długoterminowa. Mniejszy zysk to wolniejsze budowanie kapitałów, co zmusi banki do zaostrzenia kryteriów przyznawania finansowania.

Zamykanie oddziałów

W poszukiwaniu oszczędności banki mogą przyspieszyć zamykanie placówek, co utrudni dostęp do usług klientom mniej cyfrowym, zwłaszcza osobom starszym.


Wprowadzona podwyżka jest uzasadniana przez rząd jako elementarna sprawiedliwość i konieczność budżetowa, ale sektor finansowy i niezależni eksperci ostrzegają, że ostateczny koszt tej regulacji zostanie poniesiony przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa, co może zahamować akcję kredytową i wzrost gospodarczy.

Czytaj także: 

Źródło: Ministerstwo Finansów/NBP/ZBP/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej