Ukraina pod 12-godzinnym ostrzałem. Zaporoże i Kijów w ogniu

W ciągu ostatniej doby w obwodzie zaporoskim na Ukrainie rannych zostało 49 osób. To bilans rosyjskiego ataku na Zaporoże, o którym poinformował w mediach społecznościowych szef zaporoskiej administracji wojskowej Iwan Fedorow.

2025-09-29, 09:00

Ukraina pod 12-godzinnym ostrzałem. Zaporoże i Kijów w ogniu
Zniszczenia po 12-godzinnym ataku na Kijów. Foto: Efrem Lukatsky/Associated Press/East News

Atak Rosji na Zaporoże. Blisko 50 osób rannych

Iwan Fedorow dodał, że w ciągu ostatniej doby Rosjanie uderzyli w region łącznie 696 razy, atakując 17 miejsc w Zaporożu. Jak poinformował, Rosjanie przeprowadzili tam dwa ataki rakietowe. Po nocnym ataku Rosji w Zaporożu wpłynęło 396 zgłoszeń o uszkodzeniach budynków, sprzętu i infrastruktury.

Rosja nasila ataki. 12-godzinny horror Kijowa

Od kilku tygodni Rosja nasila ataki na Ukrainę. We wczorajszym ataku na Kijów zginęły cztery osoby, a 70 zostało rannych. W niedzielę 28 września prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski informował o horrorze, który trwał nieprzerwanie przez ponad 12 godzin. Tyle czasu bowiem Moskwa bombardowała terytorium Ukrainy.

"Ponad dwanaście godzin trwał masowy rosyjski atak na Ukrainę. Bestialskie uderzenia, świadomy i celowy terror wymierzony w zwykłe miasta - niemal 500 uderzeniowych bezzałogowców i ponad 40 rakiet, w tym Kindżały. Rankiem znów na naszym niebie pojawiły się rosyjsko-irańskie Shahedy" - napisał szef państwa w komunikatorze Telegram. 

Zełenski: Moskwa chce dalej prowadzić wojnę i zabijać

Zełenski ujawnił, że głównymi kierunkami wrogiego ataku były Kijów i obwód kijowski, Zaporoże, obwód chmielnicki, obwód sumski oraz obwód odeski. "W wyniku ostrzału w stolicy uszkodzony został budynek Instytutu Kardiologii. Na chwilę obecną wiadomo o czterech zabitych w Kijowie, w tym o 12-letniej dziewczynce. Wyrazy współczucia dla wszystkich krewnych i bliskich. Łącznie w Ukrainie wiadomo o co najmniej 40 rannych, wśród nich są też dzieci" - podkreślił ukraiński prezydent.

Zełenski nazwał atak "podłym". "Ten podły atak miał miejsce praktycznie jako zwieńczenie tygodnia Zgromadzenia Ogólnego ONZ i w ten sposób Rosja pokazuje swoje rzeczywiste stanowisko. Moskwa chce dalej prowadzić wojnę i zabijać i zasługuje tylko na najsurowszą presję ze strony świata" - powiedział.

Czytaj także: 

Zełenski: liczymy na stanowczą reakcję USA i Europy

"Kremlowi opłaca się przedłużać tę wojnę i terror, dopóki są przychody z energetyki i działa mroczny (floty cieni - red.) handel morski. Będziemy nadal zadawać uderzenia odwetowe, aby pozbawiać Rosję tych możliwości zarabiania i zmusić ją do dyplomacji. Każdy, kto chce pokoju, musi popierać wysiłki prezydenta Trumpa i zaprzestać wszelkiego rosyjskiego importu. Czas na zdecydowane działania nadszedł dawno i liczymy na stanowczą reakcję USA, Europy, G7 i G20" - zaznaczył prezydent Ukrainy.

Źródła: Telegram/X.com/PAP/Polskie Radio/hjzrmb

Polecane

Wróć do strony głównej