Shutdown w USA. "800 tysięcy pracowników nie otrzyma wynagrodzenia"
Pierwszy raz od siedmiu lat w USA wprowadzono tzw. shutdown. - Około 750-800 tysięcy pracowników na terenie całego kraju nie będzie otrzymywało wynagrodzenia - poinformował na antenie Polskiego Radia 24 prof. Tomasz Płudowski.
2025-10-01, 12:38
Najważniejsze informacje w skrócie:
- USA znalazło się w stanie shutdownu po tym, jak Kongres nie uchwalił nowego budżetu
- Ostatnia taka sytuacja trwała 35 dni i była najdłuższym zamknięciem rządu federalnego w historii
- Donald Trump stwierdził, że jeżeli nie dostanie Pokojowej Nagrody Nobla, będzie to "zniewaga dla całych Stanów Zjednoczonych"
W USA wprowadzono tzw. shutdown, który jest spowodowany brakiem porozumienia w kwestii uchwalenia budżetu na przyszły rok fiskalny. W związku z tym ok. 750-800 tysięcy pracowników federalnych nie będzie otrzymywało wynagrodzenia. Podobna sytuacja miała ostatnio miejsce na przełomie 2018 i 2019 roku, i trwała 35 dni. - Mogą być różne konsekwencje tego braku wypłat, na przykład opóźnienia lotu, w związku z tym, że osoby, które nadzorują loty na lotniskach, nie są opłacane i mogą być różnego rodzaju opóźnienia, utrudnienia - skomentował prof. Płudowski.
Ekspert wskazał, że będą zamknięte parki narodowe oraz instytucje, jak np. Biały Dom, które moglibyśmy odwiedzać jako turyści. - Jest to też działalność polityczna, która wynika z braku zgody pomiędzy demokratami i republikanami w kongresie na temat kilku spraw - tłumaczył.
Gość Polskiego Radia wyjaśnił również, jak długo jego zdaniem może trwać paraliż w Stanach Zjednoczonych. - Jak osiągną porozumienie albo uchwalą krótkie prowizorium, powiedzmy na półtora miesiąca, albo budżet na cały rok, no to skończy się shutdown, więc myślę, że nie dłużej niż od 15 do 35 dni - przewidywał.
Posłuchaj
Żądania Donalda Trumpa
We wtorek 30 września Donald Trump spotkał się z amerykańskimi generałami. Oprócz tematów dotyczących armii, prezydent USA podkreślił, że doprowadził do zakończenia siedmiu konfliktów i powinna zostać mu przyznana Pokojowa Nagroda Nobla. Stwierdził, że "uratował tyle istnień ludzkich, a inni dostają to za napisaną książkę". - On jest dosyć temperamentny i humor bardzo wpływa na jego zachowanie. Pewnie wynika to z tego, że wiódł dosyć uprzywilejowane życie. Jest przyzwyczajony do tego, że słyszy same komplementy - ocenił prof. Tomasz Płudowski.
Gość Polskiego Radia zwrócił uwagę na sposób komunikacji prezydenta USA, który ma być bezpośredni i wręcz "bezczelny" w swoich żądaniach, a także podkreślać znaczenie Ameryki na arenie międzynarodowej. - Jest skuteczny w wymuszaniu. Kojarzy się niektórym pewnie z mafią, bo on łączy różne wątki i stosuje siłę, perswazję, ale trochę groźby. Nie można mu odmówić skuteczności. Natomiast na dłuższą falę to nie są relacje, które są pozytywne, które poprawiają te relacje. To jest wszystko nastawione na takie krótkoterminowe i psuje wizerunek Stanów Zjednoczonych. - tłumaczył.
- Trump do generałów: Rosja nam groziła, wysłałem atomowy okręt podwodny
- Hegseth do generałów: odtąd naszą jedyną misją będzie przygotowanie do wojny
- Rząd USA sparaliżowany. Co oznacza shutdown?
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Dominika Główka