Lwów pod zmasowanym ostrzałem Rosjan. Zełenski podał zatrważające dane

Rosja zaatakowała Ukrainę ponad 50 rakietami, w tym Kindżałami, i ok. 500 dronami bojowymi, w nocy z soboty na niedzielę. Według wstępnych danych pięć osób zginęło, a około 10 zostało rannych - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

2025-10-05, 11:39

Lwów pod zmasowanym ostrzałem Rosjan. Zełenski podał zatrważające dane
Wołodymyr Zełenski poinformował o skutkach nocnego rosyjskiego ataku na Ukrainę, podczas którego zginęło pięć osób, a dziesięć zostało rannych. Foto: HANDOUT/AFP/East News

Lwów pod ogromnym ostrzałem Rosjan. Zełenski reaguje

"Tej nocy Ukraina ponownie znalazła się pod rosyjskim ostrzałem - ponad 50 rakiet i około 500 dronów bojowych. Uderzono rakietami manewrującymi, (dronami) Shahed, a także Kindżałami. Atak dotknął obwody: lwowski, iwano-frankowski, zaporoski, czernihowski, sumski, charkowski, chersoński, odeski i kirowohradzki. Obecnie wiadomo o około 10 osobach, które ucierpiały w wyniku ataku. Niestety, pięć osób zginęło. Składam szczere kondolencje wszystkim, którzy stracili bliskich w wyniku tego terroru" - napisał Wołodymyr Zełenski w komunikatorze Telegram.

Prezydent zaznaczył, że w miejscach dotkniętych atakami trwają akcje ratunkowe. Dodał, że na bieżąco otrzymuje raporty od ministra spraw wewnętrznych Ihora Kłymenki, ministra rozwoju społeczności i terytoriów Ołeksija Kułeby, szefów obwodowych administracji wojskowych oraz prezesa państwowej spółki Naftohaz Serhija Koreckiego. Zełenski podkreślił, że oczekuje od urzędników maksymalnie szybkiej i skutecznej pracy przy usuwaniu skutków ataków w regionach.

Rosyjski atak na Lwów. Zabici, pożary, część miasta bez prądu

"Dzisiaj Rosjanie ponownie zaatakowali naszą infrastrukturę, wszystko, co zapewnia ludziom normalne życie. Potrzebna jest większa ochrona, szybsza realizacja wszystkich porozumień obronnych, zwłaszcza dotyczących obrony przeciwlotniczej, aby pozbawić sensu ten terror powietrzny" - napisał Zełenski.

Jego zdaniem jednostronne zawieszenie broni w powietrzu jest możliwe i właśnie ono może otworzyć drogę do prawdziwej dyplomacji. "Ameryka i Europa muszą podjąć działania, aby zmusić (przywódcę Rosji Władimira) Putina do zaprzestania działań" - podkreślił.

W reakcji na zagrożenie polskie siły zbrojne poderwały myśliwce i postawiły w stan gotowości obronę naziemną, koncentrując się na rejonach graniczących z Ukrainą. Obecnie działania już się zakończyły.

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk napisał w mediach społecznościowych, że był to jeden z największych ataków od początku wojny, a ogromne siły zostały zaangażowane do uderzenia na Lwów. Użyto zarówno dronów jak i rakiet.

Także pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy Paweł Kowal podkreślił, że to "największe ruskie ataki na Lwów i zachodnią Ukrainę od początku wojny". Według doniesień świadków we Lwowie przez pięć godzin było słychać wybuchy. Użyte miały być między innymi rakiety hipersoniczne Kindżał.

Zmasowane ataki rosyjskie

Rosjanie uderzyli także w Iwano-Frankiwsk, Odessę, Charków, Sumy, Czernihów i Żytomierz. W wielu obwodach alarmy bombowe trwają nadal, bo rano Rosjanie wypuścili na Ukrainę kolejną grupę dalekosiężnych bezzałogowców.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg

Polecane

Wróć do strony głównej