Amanda Anisimova triumfuje w Pekinie. Amerykanka goni Igę Świątek

Grającą z „trójką” Amanda Anisimova wygrała turniej WTA 1000 na twardych kortach w Pekinie. W finale Amerykanka pokonała Czeszkę Lindę Noskovą (26.) 6:0, 2:6, 6:2. To drugi tytuł tenisistki z USA w tym sezonie i drugi w imprezie tej rangi.

2025-10-05, 16:20

Amanda Anisimova triumfuje w Pekinie. Amerykanka goni Igę Świątek
Amanda Anisimova. Foto: PAP/EPA/ANDRES MARTINEZ CASARES

Anisimova najlepsza w Pekinie

Rozgrywająca przełomowy sezon Anisimova w półfinale wyeliminowała rozstawioną z numerem drugim rodaczkę Coco Gauff, która w stolicy Chin broniła tytułu. 24-letnia Amerykanka, która w tym roku dotarła do dwóch finałów turniejów wielkoszlemowych z rzędu - Wimbledonu i US Open, awansowała tym samym do drugiego decydującego pojedynku imprezy rangi WTA 1000 w tym roku.

Jej rywalką o drugie trofeum w tym sezonie była Noskova, dla której to największy sukces w dotychczasowej karierze. Różnica w doświadczeniu między czwartą w światowym rankingu Anisimovą, a 20-letnią Czeszką, 27. na liście WTA, była wyraźnie widoczna w pierwszym secie niedzielnego finału. Tenisistka z USA zdominowała młodszą przeciwniczkę, nie pozwoliła jej na zbyt wiele, co więcej - nawet na wygranie jednego gema. Premierowa odsłona zakończyła się w 23 minuty i zwiastowała ekspresowy finał.

Tak się jednak nie stało. W drugiej partii sytuacja się odwróciła, Noskova już w pierwszym gemie przełamała Amerykankę, co odmieniło jej grę. Po kilku kolejnych wyrównanych gemach Czeszka dołożyła kolejne przełamanie i doprowadziła do remisu w setach, wygrywając 6:2.

Początek trzeciego seta był wyrównany, tenisistki bez większych problemów utrzymywały podanie. Od stanu 2:2 kort ponownie zdominowała jednak wyżej notowana zawodniczka, która wygrała cztery gemy z rzędu i wywalczyła czwarte trofeum w karierze.

Anisimova pozostaje niepokonana w finałach turniejów rangi WTA 1000. W lutym triumfowała w Dausze.

Noskova napisała historię czeskiego tenisa

20-letnia Noskova została najmłodszą Czeszką, która dotarła do finału turnieju rangi WTA 1000. Wynik, który osiągnęła w Pekinie, zapewnił jej już także awans z 27. na najwyższe w karierze 17. miejsce w światowym rankingu, co oznacza, że w najnowszym notowaniu zostanie pierwszą rakietą swojego kraju.

Iga Świątek została wyeliminowana w 1/8 finału. Raszynianka przegrała z rozstawioną z nr 16. Emmą Navarro 4:6, 6:4, 0:6. Była to pierwsza w karierze wygrana 24-letniej Amerykanki z Polką.

Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły, odpowiednio, w 1. i 2. rundzie.

Anisimova goni czołówkę

Zwycięstwo w Pekinie wprawdzie nie sprawiła, że Anisimova awansowała w rankingu WTA, ale zbliżyła się nieco do czołówki. Amerykanka odrobiła 190 pkt do drugiej w zestawieniu Igi Świątek. Anisimova ma na koncie 5989 pkt, zaś Polka 8553 "oczek". Obie zawodniczki "przedziela" na trzeciej lokacie Coco Gauff (7263 pkt). Prowadzi Białorusinka Aryna Sabalenka (11010 pkt).

Wynik finału:

Amandą Anisimova (USA, 3) - Linda Noskova (Czechy, 26) 6:0, 2:6, 6:2.

Czytaj także:

Źródło: PAP/PolskieRadio24.pl/BG

Polecane

Wróć do strony głównej