Wybory w Gruzji. "Próba obalenia rządu". Protesty w Tbilisi

Według wyników podanych przez Centralną Komisję Wyborczą wybory samorządowe w Gruzji wygrała rządząca partia Gruzińskie Marzenie. Otrzymała 81,7 proc. głosów. W Tbilisi trwają antyrządowe protesty, mimo ostrzeżeń, że zgromadzenie będzie traktowane jako próba obalenia władzy.

2025-10-05, 21:54

Wybory w Gruzji. "Próba obalenia rządu". Protesty w Tbilisi
Wybory samorządowe w Gruzji, trwa antyrządowy protest . Foto: GIORGI ARJEVANIDZE/AFP/East News

Wybory w Gruzji. Zwyciężyła partia Gruzińskie Marzenie?

W sobotę 4 października w Gruzji odbyły się wybory samorządowe, które miała wygrać konserwatywna i eurosceptyczna partia Gruzińskie Marzenie. W cały kraju uzyskała ponad 1,1 mln głosów - wszyscy jej kandydaci na burmistrzów zwyciężyli w swoich okręgach. W stolicy Tbilisi urzędujący od 2017 r. burmistrz Kacha Kaladze dostał 71,5 proc. głosów. W 26 przypadkach rządząca partia nie miała konkurencji, a jej kandydaci mieli uzyskać 100 proc. głosów.

Drugie miejsce zajęła proeuropejska partia Silna Gruzja - Lelo otrzymując 6,7 proc. Na trzecim miejscu było centroprawicowe ugrupowanie byłego premiera Giorgiego Gacharii Dla Gruzji z wynikiem 3,7 proc. Część prodemokratycznych, opozycyjnych partii zbojkotowała wybory, obawiając się ich sfałszowania przez rządzącą partię. Wśród nich był Zjednoczony Ruch Narodowy byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego, który wezwał zwolenników do wyjścia na ulice. Frekwencja wyniosła 40,93 proc. i była niższa niż w poprzednich wyborach samorządowych. 

Gruzja. Trwają protesty antyrządowe

Partie opozycyjne biorące udział w wyborach zgłosiły setki uchybień, a głosowanie odbywało się w czasie masowego protestu w Tbilisi, który zakończył się aresztowaniem pięciu osób. Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. W niedzielę 5 października premier Irakli Kobachidze oraz prezydent Micheil Kawelszwili ogłosili, że uznają sobotnie zamieszki za "próbę obalenia rządu", za czym miały stać "zachodnie siły".

Zdaniem prezydenta "Gruzja przeprowadziła wybory zgodnie z najwyższymi standardami demokratycznymi". Ministerstwo spraw wewnętrznych wydało ostrzeżenie, że każde zgromadzenie zostanie potraktowane jako "kontynuacja próby obalenia rządu". Może to oznaczać, że służby użyją siły do pacyfikacji protestów.

Mimo ostrzeżeń Gruzini wyszli w niedzielę na ulice Tbilisi w proteście przeciwko Gruzińskiemu Marzeniu. To już 312. dzień nieprzerwanych protestów antyrządowych przed budynkiem parlamentu. "Wybory do organów samorządu lokalnego w Gruzji odbyły się w atmosferze powszechnego tłumienia poglądów dysydentów" - brzmi oświadczenie wydane przez wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Kaję Kallas i komisarkę UE ds. rozszerzenia Martę Kos. Gruzińskiemu Marzeniu zarzuca się dążenie do zbliżenia z Rosją, m.in. w związku z przyjęciem krytykowanej przez UE ustawy o "agentach zagranicznych". Co więcej, władze zawiesiły proces integracji z UE.

Czytaj także:

Źródło: PAP/tw

Polecane

Wróć do strony głównej