Lubuskie. "Kaskader" na motorowerze uciekał przed policją. Wszystko się nagrało

Do niecodziennego pościgu doszło w miejscowości Kandlewo (woj. lubuskie). 40-letni kierowca motoroweru uciekał policjantom po drodze gruntowej, decydując się nawet na jazdę na stojąco. Finałem brawurowej jazdy było zatrzymanie, po którym wydało się, dlaczego mężczyzna chciał umknąć mundurowym.

2025-10-06, 16:01

Lubuskie. "Kaskader" na motorowerze uciekał przed policją. Wszystko się nagrało
40-latek miał zakaz prowadzenia pojazdów i był pijany. Foto: Lubuska policja

Lubuskie. Nietypowy pościg za motorowerem

Jak relacjonuje lubuska policja, do zdarzenia doszło w minioną niedzielę. Uwagę policjantów przykuł motorower bez włączonych świateł mijania, dodatkowo jadący w sposób sugerujący, że kierowca mógł być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, ale prowadzący maszynę zignorował ich polecenia i zaczął uciekać.

Ucieczka miała dość brawurowy przebieg. Mężczyzna wjechał na drogę gruntową prowadzącą do wsi Konradowo. "40-latek podczas ucieczki jechał nawet na stojąco. Po chwili zjechał z drogi na podwórko jednej z posesji, gdzie stracił panowanie nad jednośladem, wywrócił się i zaczął uciekać pieszo. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali go" - czytamy w relacji lubuskiej komendy wojewódzkiej.

Po ujęciu mężczyzny okazało się, że nie bez powodu chciał uniknąć spotkania z policją. Jak się okazało, w wydychanym powietrzu miał prawie promil alkoholu. Dodatkowo jechał motorowerem, choć miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Jakby tego było, pojazd, którym się poruszał, nie miał tablicy rejestracyjnej, nie był ubezpieczony i nie miał badania technicznego. Oczywiście 40-letni "kaskader" odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Czytaj także:

Źródło: lubuska policja/ms

Polecane

Wróć do strony głównej