Nadciąga sztorm Jerry. Na Atlantyku tworzy się oko cyklonu. Co z Europą?

Europa nie pozbierała się jeszcze po sztormie Amy, a na horyzoncie pojawiła się nowa burza tropikalna. Meteorolodzy nadali jej imię Jerry. Sztorm będzie się przemieszczał na północ od Karaibów i do USA powinien dotrzeć pod koniec tego tygodnia. Czy Europa jest zagrożona?

2025-10-07, 10:43

Nadciąga sztorm Jerry. Na Atlantyku tworzy się oko cyklonu. Co z Europą?
Przed nami kolejne niebezpieczne zjawisko. To sztorm Jerry. Foto: MIGUEL RIOPA/AFP/East News, tropicaltidbits.com

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Meteorolodzy obserwują zakłócenia w południowo-środkowej części Atlantyku, oznaczone jako "Invest 95L". Może to doprowadzić do burzy tropikalnej o nazwie Jerry
  • Na ten moment sztorm nie powinien stanowić zagrożenia dla obszarów lądowych (przynajmniej nie w formie silnego huraganu)
  • Początkowo burza będzie się przemieszczała w kierunku północno-zachodnim, w kierunku Karaibów i Antyli
  • Nie ma przesłanek, by sądzić, że Jerry jako tropikalny huragan, dotrze bezpośrednio do Europy w formie, która stanowiłaby poważne zagrożenie

Sztorm Jerry na Atlantyku. Tuż po Humberto i Imeldzie

Przez północny Atlantyk i Europę przetoczył się właśnie sztorm Amy. Przyniósł niekorzystne warunki pogodowe, w tym porywiste wiatry i wysokie fale. We Francji wprowadzono pomarańczowe alerty, z kolei w sobotę rano w całym regionie Normandii bez prądu pozostawało 5 tys. gospodarstw domowych. Amy to efekt przejścia dwóch huraganów - Humberto i Imelda - które wystąpiły blisko południowo-wschodniego wybrzeża USA oraz na Karaibach. Oba te żywioły przyniosły ciepłe powietrze znad tropików, które przedostało się nad Atlantyk. Meteorolodzy informują, że należy się przygotować na nowe zjawisko - sztorm o imieniu Jerry.

Burza tropikalna o tym imieniu może wytworzyć się na Atlantyku już w tym tygodniu. Eksperci tłumaczą, że to niecodzienne zjawisko, jak na tę porę roku. Dlaczego? Burze, które przemieszczają się przez Atlantyk między Afryką a Karaibami, i przyczyniają się do powstania większości (85 procent) silnych huraganów, o tej porze roku zaczynają słabnąć. A tutaj jest odwrotnie.

Czy USA i Europa są zagrożone?

Wszystko wskazuje na to, że Jerry będzie się przemieszczał na północ od północno-wschodniej części Karaibów pod koniec tego tygodnia. Nie wiadomo, jaka będzie jego moc. Kontynentalna część Stanów Zjednoczonych nie jest na razie zagrożona. Europa też nie ma się czego obawiać. Przynajmniej na razie.

Kiedy nastąpi uderzenie? Najnowsze modele pogodowe sugerują, że huragan Jerry pojawi się za około 5 dni. Oznacza to, że mieszkańcy południowo-wschodnich stanów USA powinni się przygotować na nadchodzący weekend. Mimo że prognozy nie są przesadnie alarmujące, meteorolodzy uczulają: sytuacja jest dynamiczna.

Czytaj także:

Źródła: CNN/PolskieRadio24.pl/pb

Polecane

Wróć do strony głównej