Rosyjskie myśliwce nad Bałtykiem. Trenują ataki przy granicy NATO

Bombardowanie i ostrzał. Rosyjskie myśliwce tuż przy granicach NATO

Jak podała Flota Bałtycka, w ćwiczeniach brało udział dziesięć załóg samolotów Su-30SM2 i Su-24M oraz ponad 50 członków personelu inżynieryjno-technicznego. Wśród ich zadań było wykonanie bombardowania celów z wysokości 900 i 2000 metrów przy prędkościach do 1000 km/h. Ładunki zrzucano na pola zlokalizowane na poligonie we wschodniej części obwodu kaliningradzkiego. Do bombardowań użyto bomb P-50T. Innym zadaniem, zleconym Su-30SM2, był ostrzał z działa szybkostrzelnego w cele, imitujące kolumny opancerzonego i samochodowego sprzętu przeciwnika.

Polska Agencja Prasowa zauważa, że Federacja Rosyjska zintensyfikowała, zwłaszcza w tym roku, swoją aktywność w rejonie Morza Bałtyckiego. Choć przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO skomplikowało sytuację Moskwy, nie widać rezygnacji z aktywności wojskowej na Bałtyku.

Istnieje świadomość niesprzyjających okoliczności, więc Rosjanie dążą do opracowania takich scenariuszy działania, które mogłyby pozwolić im zyskać przewagę tam, gdzie jest to możliwe, neutralizując przy tym zdolności flot krajów Sojuszu. Podstawowym sposobem jest realizowanie działań z zakresu tzw. wojny hybrydowej i dążenie do realizacji operacji poniżej progu wojny - tak by nie dopuścić do zaangażowania całości sił krajów Paktu Północnoatlantyckiego.

Bazy Floty Bałtyckiej znajdują się w Obwodzie Królewieckim oraz w Zatoce Fińskiej, w pobliżu Sankt-Petersburga. Dysponuje m.in. okrętem podwodnym, niszczycielem, dwiema fregatami, czterema korwetami i kilkunastoma małymi okrętami rakietowymi (dodatkowo w bazach Floty Bałtyckiej przebywa kilka okrętów Floty Czarnomorskiej).

• Podejrzana aktywność Rosji. Estonia zamknęła drogę przy granicy

Źródło: PAP/Flota Bałtycka/ms