Awaryjne lądowanie z udziałem Daniela Martyniuka. Interweniowała policja
Lot z Malagi do Warszawy zakończył się awaryjnym lądowaniem w Nicei po tym, jak Daniel Martyniuk - syn gwiazdy disco polo Zenona Martyniuka - miał zachowywać się agresywnie wobec załogi i pasażerów. Według relacji świadków mężczyzna domagał się alkoholu, a po odmowie wdał się w awanturę. Interweniowała francuska policja.
2025-10-22, 14:51
Awantura w samolocie Wizz Air. Daniel Martyniuk zmusił załogę do lądowania
Syn gwiazdy disco polo Zenona Martyniuka, Daniel, ponownie trafił do medialnych nagłówków po incydencie na pokładzie samolotu Wizz Air lecącego z Malagi do Warszawy. Maszyna musiała awaryjnie lądować w Nicei po tym, jak 36-latek - według relacji świadków - miał być pod wpływem alkoholu i wdawać się w kłótnię z załogą.
Informacje te zostały potwierdzone przez przedstawicieli linii lotniczej. - Wizz Air potwierdza, że lot W6 1336 z Malagi do Warszawy został przekierowany do Nicei z powodu agresywnego pasażera, który groził członkom załogi pokładowej. Po usunięciu niezdyscyplinowanego pasażera w Nicei samolot wznowił rejs i bezpiecznie poleciał do Warszawy z pozostałymi pasażerami - przekazał w rozmowie z Plejadą manager ds. komunikacji korporacyjnej, Salvatore Gabriele Imperiale.
Awantura Daniela Martyniuka w samolocie. Relacja pasażerki
Jedna z pasażerek, pani Anna, w rozmowie z redakcją Kontakt24 opisała przebieg zdarzeń na pokładzie samolotu Wizz Air lecącego z Malagi do Warszawy. Jak przekazała, maszyna wystartowała we wtorek około godziny 20, jednak w trakcie lotu została przekierowana na lotnisko w Nicei we Francji.
Z relacji pasażerki wynika, że Daniel Martyniuk już po starcie zachowywał się niespokojnie i przemieszczał się po pokładzie. Gdy rozpoczął się serwis kawowy, miał poprosić o alkohol. Po odmowie członka załogi zaczął - jak opisała pani Anna - wyzywać obsługę i wdawać się w kłótnie z pasażerami - z jednym z nich niemal doszło do szarpaniny. Mimo prób uspokojenia przez pilota sytuacja nie uległa poprawie, dlatego załoga zdecydowała o międzylądowaniu.
Po godzinie 22 samolot wylądował w Nicei. Według relacji pasażerki, Martyniuk wydawał się zaskoczony decyzją załogi i przed opuszczeniem maszyny wykonał telefon, prosząc o pomoc. Na pokład weszło sześciu funkcjonariuszy francuskiej policji, którzy bez użycia siły wyprowadzili mężczyznę. Po krótkim postoju samolot został zatankowany i kontynuował lot do Warszawy.
Pani Anna oceniła, że decyzja pilotów i załogi była w pełni uzasadniona, podkreślając, że zachowanie pasażera mogło doprowadzić do jeszcze poważniejszych incydentów.
- Najpierw Wiech, teraz Smutniak. Donos na polską aktorkę do... Mela Gibsona
- Burza po koncercie Maksa Korża. Trzy osoby wzbraniają się przed deportacją
- Szłapka reaguje na pasek TV Republika. "Powinni przeprosić"
Źródło: Polskie Radio/Kontakt24/Plejada/nł