Spadnie nawet 15 cm śniegu. Polska w kleszczach północnego frontu

Pod koniec tygodnia czeka nas gwałtowna zmiana pogody. Wszystko przez rozległy ośrodek niskiego ciśnienia znad Beneluksu. Front atmosferyczny zawędruje nad Polskę i przyniesie rekordowe opady deszczu i śniegu.

2025-10-22, 15:09

Spadnie nawet 15 cm śniegu. Polska w kleszczach północnego frontu
Dynamiczna sytuacja pogodowa obejmie niemal całą Polskę. Foto: Przemek Świderski/East News

Załamanie pogody nad Polską. Zacznie się w piątek

Diametralna zmiana w pogodzie zacznie się w piątek. Temperatura nie przekroczy 8-10 stopni Celsjusza, najchłodniej będzie na południu kraju, szczególnie w górach. Wtedy też zaczną się duże opady deszczu - najgorzej będzie 24 i 25 października.

Sumy opadowe osiągną wartości 15-30 mm, miejscami może to być nawet 40-60 mm. Szczególnie zagrożone są południowe i północno-wschodnie regiony Polski. Deszcz spadnie praktycznie na całym obszarze kraju.

Południe kraju w objęciach opadów

Sprawdziliśmy, jak dokładnie będzie wyglądać sytuacja meteorologiczna. Oparliśmy się na modelu GFS 0.25°. Przedstawia on intensywność opadów deszczu i śniegu dla Polski.

Od rana (dokładnie od godziny 8) największe opady dotkną południową część kraju. Szczególnie ucierpią tereny przygraniczne z Czechami i Słowacją. Również w obrębie Katowic, Łodzi czy Wrocławia spadnie sporo deszczu. Intensywność wyniesie nawet 10-15 mm/h, co może doprowadzić do lokalnych podtopień.

Na granicy ze Słowacją widać wyraźnie fioletowy obszar - co sugeruje intensywne opady śniegu (0,6-1 cm/h) w rejonie Tatr i Beskidów.

Źródło: wxcharts.com Źródło: wxcharts.com

Przed południem, około godziny 11, strefa opadów przemieści się w stronę centrum i wschodu Polski. Najsilniejsze dotrą w rejon Łodzi, Lublina, Warszawy i południowej części Mazowsza (5-10 mm/h). Możliwe są intensywne ulewy. Śnieg nadal będzie występował w tym samym obszarze co rano, lokalnie do 1 cm/h.

Źródło: wxcharts.com Źródło: wxcharts.com

Po południu, w okolicach godziny 14, opady zdecydowanie osłabną i przesuną się na wschód - w stronę Warszawy i Lublina. Front skieruje się ku granicy z Ukrainą. Intensywność opadów będzie umiarkowana (2-5 mm/h), lokalnie silniejsza w rejonie woj. lubelskiego. Sytuacja na zachodzie Polski się unormuje, niebo zacznie się przejaśniać. Śnieg wciąż będzie widoczny na krańcach południowych (okolice Zakopanego, Tatr i Beskidów, intensywność ok. 0,6-1 cm/h).

Źródło: wxcharts.com Źródło: wxcharts.com

W sobotę deszczowy front (około godziny 5 nad ranem) skumuluje się w rejonie Warszawy i Białegostoku. Zwłaszcza na terenach przygranicznych z Białorusią (Grodno) opady sięgną nawet 10 mm/h. To już realne ryzyko wystąpienia lokalnych podtopień.

Źródło: wxcharts.com Źródło: wxcharts.com

Śnieg w Tatrach. Nawet 15 cm

Sumarycznie w Tatrach może spaść nawet 10-15 cm świeżej pokrywy śnieżnej. Temperatura na wysokości izobarycznej 850 hPa (1500 m) będzie ujemna, zatem wysokie partie gór mogą liczyć na szczególnie intensywne opady białego puchu.

W niższych partiach gór, w tym na wyżynach, możliwe będą opady deszczu ze śniegiem, choć niewielkie zmiany w temperaturze, która powinna oscylować w okolicach 0 st. C, mogą przesunąć granicę opadów śniegu nieco na północ.

Czytaj także:

Źródło: wxcharts.com/PolskieRadio24.pl/pb

Polecane

Wróć do strony głównej