Inowrocław. Nowe informacje w sprawie upadku drona
Szkoleniowy dron, należący do wojskowych z Bydgoszczy, spadł na teren placówki Poczty Polskiej w Inowrocławiu i uszkodził dwa samochody dostawcze - potwierdził w rozmowie z Polskim Radiem prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok.
2025-10-24, 08:56
Upadek drona w Inowrocławiu. Prezydent miasta potwierdza
Jak mówił prezydent miasta, kwestią najważniejszą jest to, że nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia. - Byłem tam na miejscu. Dla mnie z perspektywy prezydenta najważniejsze jest to, że nie było żadnego zagrożenia dla nikogo i nie było poszkodowanych - przekazał Arkadiusz Fajok.
- Miejsce było zabezpieczone przez policję i Żandarmerię Wojskową. To jest teren Poczty Polskiej. Były uszkodzone dwa samochody (w miejscu przyp. red), gdzie upadł ten dron - dodał prezydent Inowrocławia.
Dron z bydgoskich zakładów
Bezzałogowiec miał być dronem obserwacyjnym, skonstruowanym w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. To nowoczesny system rozpoznania krótkiego zasięgu, który Siły Zbrojne RP wykorzystują do obserwacji i analizy terenu w warunkach bojowych.
Po incydencie Polska Grupa Zbrojeniowa wydała komunikat, w którym poinformowała, że przyczyny i przebieg tego zdarzenia są obecnie przedmiotem dochodzenia. "Informujemy, że 23 października w Inowrocławiu doszło do zdarzenia z udziałem bezzałogowego statku powietrznego z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. Nikt w zdarzeniu nie ucierpiał. Przedstawiciele WZL2 ustalają przyczyny i przebieg zdarzenia" - przekazano.
- Rosyjskie drony nad Polską to przypadek? Rutte o ustaleniach NATO
- Zaskakująca reakcja NATO ws. dronów. "To jest tłumaczenie rosyjskie"
- Dron jak z filmu science fiction. Pierwsze nagranie chińskiego giganta
Źródło: Polskie Radio/egz