Gawkowski zabrał głos ws. afery CPK. "Za wszelką cenę nachapać się pieniędzy"

Afera CPK. Krzysztof Gawkowski: nałapać na skarbie państwa

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. sprzedaży działki, gdzie miała powstać infrastruktura związana z Centralnym Portem Komunikacyjnym (CPK). - Sprawa sprzedaży działki pod Centralny Port Komunikacyjny będzie wyjaśniona, a wszystkie osoby odpowiedzialne usłyszą zarzuty - zapowiedział w Polskim Radiu minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wicepremier podkreślił, że działka w ogóle nie powinna była zostać sprzedana.

- Traktuję sprawę działki przy CPK (...) jako obraz rządów PiSu, którzy za wszelką cenę chciał się nałapać na skarbie państwa. Nachapać pieniędzy, które później miałyby służyć temu, żeby utrzymywać pozycję - podsumował polityk.

Jaki jest kontekst sprawy z działką pod CPK?

Sprawa dotyczy sprzedaży w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości działki kluczowej dla realizacji CPK. Politycy PiS zgodzili na sprzedaż 160 ha państwowej ziemi wiceprezesowi prywatnej firmy za niespełna 23 mln zł. Działka trafiła w ręce wiceprezesa firmy Dawtona. Teraz jest ona warta ok. 400 mln zł. Zgodę na sprzedaż działki miał dać ówczesny minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Obecny prezes spółki CPK Filip Czernicki przekazał, że zrobi wszystko, żeby odzyskać nieruchomość.

Chodzi o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w związku ze zbyciem dawnego majątku Zabłotnia osobie prywatnej. Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do czasu wyjaśnienia sprawy zawieszono w prawach członka partii Roberta Telusa, Rafała Romanowskiego, Waldemara Humięckiego i Jerzego Wala.

• Afera CPK. Spółka zapowiada odzyskanie sprzedanej działki
• Afera CPK. Emocjonalna reakcja Glińskiego. "Jakiś głupek"
• Śledztwo ws. działki pod CPK. Nowe informacje z prokuratury

Źródła: Polskie Radio/PolskieRadio24.pl/tw