Partia Razem za dwukadencyjnością. "Niektórzy rządzą dłużej niż Kazimierz Wielki"
PSL dąży do likwidacji, wprowadzonej za rządów PiS, dwukadencyjności władz w samorządach. Sprzeciwia się temu partia Razem. - W wielu przypadkach mamy samorządowców, którzy rządzą dłużej Polską niż rządził Kazimierz Wielki albo Bolesław Chrobry. To nie jest dobra sytuacja dla demokracji. Lokalni, potężni baronowie polityczni zamieniają samorządy w fabryki etatów dla swoich sojuszników - powiedział w Polskim Radiu 24 rzecznik ugrupowania Mateusz Merta.
2025-10-29, 19:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Prawo o dwukadencyjności wprowadził rząd PiS w 2018 roku
- Część klasy politycznej chce zniesienia tego prawa
- Zdaniem Mateusza Merty brak dwukadencyjności może służyć największym partiom politycznym jako zaplecze
OGLĄDAJ. Rzecznik partii Razem Mateusz Merta gościem Pawła Pawłowskiego
W połowie września partia Razem zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu PSL w pierwszym czytaniu - propozycji znoszącej obowiązującą od 2018 roku dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Projekt PSL zakłada przywrócenie stanu sprzed nowelizacji z 2018 r., gdy limity kadencji nie obowiązywały.
- Realnie jest tak, że ci wieczni samorządowcy, te lokalne układy dla tych wielkich, starych partii, jak Prawo i Sprawiedliwość czy Platforma Obywatelska, są po prostu linią życia. Tam pracują partyjni działacze, tam jest bezpieczne zaplecze wielkich partii politycznych. I niestety dzisiaj widzimy, że wśród tych dużych partii głosy są podzielone, są niezdecydowane - od prawej do lewej strony sceny politycznej - powiedział Mateusz Merta.
Posłuchaj
Mateusz Merta gościem Pawła Pawłowskiego (Rozmowa Polskiego Radia 24) 13:05
Dodaj do playlisty
PSL chce zniesienia dwukadencyjności. "To nie jest dobra sytuacja dla demokracji"
Polityk zaznaczył, że brak dwukadencyjności nie będzie dobry dla mieszkańców miast i gmin. - My, jako partia Razem, konsekwentnie mówimy, że jest to po prostu złe rozwiązanie. To znaczy wprowadzenie tej ustawy będzie niekorzystne dla mieszkańców. Dzisiaj w wielu samorządach w Polsce mamy samorządowców, którzy rządzą dłużej Polską niż rządził Kazimierz Wielki albo Bolesław Chrobry. To nie jest zdrowa sytuacja. To nie jest dobra sytuacja dla demokracji - argumentował rzecznik partii Razem.
W jego opinii w przypadku braku dwukadencyjności "lokalni, potężni baronowie polityczni i wieczni samorządowcy posiadają ogromne zasoby finansowe do tego, żeby swoją władzę utrzymywać wiecznie i ją kontynuować, a realnie samorządy zamieniają w fabryki etatów dla swoich sojuszników". - Ta sytuacja musi się skończyć. To przecięcie tych trzydziestoletnich, a w niektórych przypadkach niemal już czterdziestoletnich kadencji będzie dobre dla mieszkańców. To wymusi pozytywną zmianę i dyskusję o przyszłości tego, jak żyje się na wsiach i w miastach. Tamta decyzja PiS, o wprowadzeniu dwukadencyjności, była dobra. A upór, żeby dwukadencyjność zakończyć jak najszybciej, jest po prostu niemądry - podsumował Mateusz Merta.
Czytaj także:
- Fundusz Sprawiedliwości. Co się stało z milionami złotych?
- Decyzja prokuratury ws. Ziobry. "Polityczny spektakl będzie trwał"
- Ziobro odpowiada Żurkowi po wniosku o areszt. "Karkołomne zarzuty"
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Pawłowski
Opracowanie: Robert Bartosewicz