Luwr pod lupą. Ujawniono raport, który wstrząsnął Francją

Luwr bez wystarczającej ochrony. Raport ujawnia zaniedbania

Francuskie władze ujawnią w czwartek, 6 listopada, raport dotyczący m.in. zaniedbań w systemie ochrony Luwru. Publikację dokumentu przyspieszono po niedawnym włamaniu do paryskiego muzeum, podczas którego skradziono klejnoty warte niemal 90 milionów euro. Kradzież ujawniła poważne luki w zabezpieczeniach jednej z najważniejszych instytucji kultury na świecie.

Główne wnioski raportu, przygotowanego przez francuski Trybunał Obrachunkowy, są już znane opinii publicznej. Fragmenty dokumentu wyciekły do mediów tuż po włamaniu. Eksperci wskazują na znaczne opóźnienia w modernizacji systemu ochrony, brak kamer w wielu salach muzealnych oraz zbyt niskie nakłady na bezpieczeństwo w ostatnich sześciu latach.

- Te problemy nie zaczęły się wczoraj - powiedział radiu RTL prezes Trybunału Pierre Moscovici, wskazując na odpowiedzialność dyrekcji Luwru. - Nie było pełnej świadomości skali problemu, ale tak - wiedzieli, co się tam dzieje - dodał Moscovici.

Kradzież w Luwrze

Wbrew początkowym ustaleniom śledczych, włamania do Luwru nie dokonali zawodowi gangsterzy, lecz drobni przestępcy z imigranckiego departamentu Seine-Saint-Denis. Jak podają francuskie media, wśród zatrzymanych znalazł się 39-letni Abdoulaye N. - dawniej popularny influencer, znany z nagrań prezentujących efektowne akrobacje na motocyklu. Dotychczas zarzuty postawiono czterem osobom, jednak los skradzionej biżuterii wciąż pozostaje nieznany.

• Zabijał pacjentów, żeby mieć mniej pracy. Dożywocie dla pielęgniarza
• Oléron. Rozjeżdżał ludzi i krzyczał "Allahu Akbar". Nowe ustalenia policji

Źródło: Polskie Radio/nł