Wybory w Holandii. Mimo remisu mandatów wygrywa D66
Centrowa D66 wygrała przedterminowe wybory parlamentarne w Holandii - potwierdziła Holenderska Rada Wyborcza. Partia Roba Jettena zdobyła 26 mandatów - tyle samo co skrajnie prawicowa Partia Wolności Geerta Wildersa, ale o blisko 30 tysięcy głosów więcej.
2025-11-07, 12:54
Wybory minimalnie wygrywa D66. Koalicja będzie wyzwaniem
Nowo wybrana 150-osobowa Izba Reprezentantów zbierze się po raz pierwszy w przyszłą środę. Na utworzenie nowej koalicji Holendrzy będą musieli jednak jeszcze poczekać. Rozpoczęty we wtorek proces formowania rządu media określają jako zadanie pełne przeszkód.
Centrowa D66, która zdobyła najwięcej głosów, wyklucza współpracę ze skrajnie prawicową Partią Wolności. Jej lider Geert Wilders apeluje jednak, żeby nie zamykać przed nim drzwi. - Nie uważam, aby stawianie blokad zanim dojdzie do rozmów było właściwe - powiedział dziennikarzom.
Z kolei centroprawicowa VVD nie widzi możliwości wspólnego rządzenia z Zieloną Lewicą i Partią Pracy. - Nie mamy absolutnie żadnego wspólnego stanowiska - stwierdziła liderka ugrupowania Dilan Yeşilgöz.
Liderowi D66 marzy się gabinet centro-lewicowy. 34-letni Rob Jetten, który prawdopodobnie zostanie premierem, już nazywany jest drugim Markiem Rutte. Będzie też najmłodszym premierem w historii i pierwszym, który otwarcie mówi o swojej homoseksualności.
Czytaj także:
StartFragment
- Wróg Putina mówi, co czeka Europę. "Co najmniej dziesięć lat"
- Rekordowa burza śnieżna. Meteorolodzy notują historyczne wartości
- Chaos na lotniskach w USA. Tysiące lotów opóźnionych przez shutdown
Źródło: Polskie Radio