"Ziobro będzie siedział, jeśli sąd tak uzna". Tusk zabrał głos

- Jeżeli prokuratura, a potem sąd, uznają, że Ziobro ma siedzieć, to będzie siedział - powiedział premier Donald Tusk w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Szef rządu podkreślił, że politycy nie mają prawa ingerować w decyzje prokuratorów ani sędziów.

2025-11-10, 07:21

"Ziobro będzie siedział, jeśli sąd tak uzna". Tusk zabrał głos
Donald Tusk. Foto: Filip Naumienko/REPORTER/EAST NEWS

Tusk o sprawie Ziobry

Donald Tusk zwrócił uwagę na to, że śledczy działają w ramach prawa. - Powoli, bo powoli, prokuratura prowadząc śledztwo, zdobyła dowody, chce postawić zarzuty, wnioskuje o uchylenie immunitetu. Nikomu nie pozwalam na żadne niepraworządne szarże. To normalna praktyka - zapewniał szef rządu.

Premier zauważył, że obecny minister sprawiedliwości Waldemar Żurek działa bardziej zdecydowanie w rozliczaniu poprzedniej władzy niż jego poprzednik. Minister Adam Bodnar miał być nastawiony bardziej na reformę wymiaru sprawiedliwości, co nie udało się wobec oporu prezydenta.

Odnosząc się do zarzutów o ściganie byłego ministra sprawiedliwości w sytuacji, w której jest on chory, Tusk zwrócił uwagę na to, że nawet po aresztowaniu Zbigniewowi Ziobrze będzie przysługiwać opieka medyczna.

Ziobro i Fundusz Sprawiedliwości. Kluczowe informacje

Istotą zarzutów, które prokuratura chce postawić Ziobrze, jest "ustawianie" konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Według prokuratury Ziobro, gdy był ministrem sprawiedliwości, miał działać w celu uzyskania korzyści majątkowych dla innych osób oraz korzyści osobistych i politycznych dla siebie, oraz że robił to wspólnie m.in. z jego ówczesnymi zastępcami Marcinem Romanowskim i Michałem Wosiem oraz posłem PiS Dariuszem Mateckim. 

Według śledczych Ziobro działał świadomie, by uzyskać korzyści majątkowe, osobiste i polityczne, działając na szkodę państwa. Biorąc pod uwagę przygotowane zarzuty, maksymalny wymiar kary, która może być orzeczona w tej sprawie, to 25 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura dostała zielone światło, by postawić zarzuty byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Sejm uchylił mu immunitet. Posłowie zgodzili się też, by sąd mógł podjąć decyzję o jego areszcie.

Czytaj także:

Źródła: "Gazeta Wyborcza"/Polskie Radio

Polecane

Wróć do strony głównej