Matysiak wyrzucona z Razem. "Jednogłośna decyzja"
Paulina Matysiak została skreślona z listy członków partii Razem - poinformował w środę Zarząd Krajowy ugrupowania. Jak podano w oświadczeniu, decyzja była jednogłośna i wynikała z braku współpracy posłanki z partią.
2025-11-12, 15:37
Matysiak wyrzucona z Razem
"Paulina Matysiak od dłuższego czasu nie uzgadniała swoich działań i nie współpracowała z partią. Liczne próby włączenia jej w prace Razem i koła poselskiego okazały się nieskuteczne" - napisano w komunikacie Zarządu Krajowego Razem. Według partii dalsza współpraca z posłanką była niemożliwa.
"Przez lata współpracowaliśmy i za to dziękujemy. Pozostajemy oczywiście gotowi do wspólnych działań w Sejmie - zwłaszcza w sprawach transportu i innych kwestiach ważnych dla rozwoju Polski" - dodano w oświadczeniu.
"Razem nie zapisze się do żadnego z obozów"
Władze partii Razem podkreśliły, że ugrupowanie chce nadal budować alternatywę dla duopolu PO–PiS. W ocenie zarządu, działania Pauliny Matysiak "nie uwzględniały tej strategii ani wartości, które stoją za partią". "Rok temu grupa polityczek próbowała swoimi indywidualnymi decyzjami zapisać Razem do bloku Tuska. Nie pozwoliliśmy na to. Razem nie zapisze się też do drugiego z tych szkodliwych dla Polski obozów" - przypomniano w oświadczeniu.
Współpraca z Marcinem Horałą i zawieszenie w prawach członka
Paulina Matysiak od kilku miesięcy prowadziła własne inicjatywy polityczne, m.in. wspólnie z byłym pełnomocnikiem ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego w rządzie PiS - Marcinem Horałą. W czerwcu 2024 roku została zawieszona w prawach członka Razem za współorganizowanie z nim ruchu społecznego "Tak dla Rozwoju". Postępowanie dyscyplinarne nie zakończyło się jednak usunięciem jej z partii. Gdy doszło do rozłamu i część polityczek Razem odeszła wraz z Magdaleną Biejat, Matysiak pozostała wierna Razem. Weszła do nowo utworzonego koła, które odłączyło się od Nowej Lewicy.
Kontrowersje wywołało również jej głosowanie przeciwko zgodzie na areszt posła PiS Dariusza Mateckiego. - Tak, szanowni Państwo, głosowałam przeciwko zatrzymaniu i aresztowaniu posła Mateckiego. Uważam, że sejm nie powinien decydować o czyichś aresztowaniach i wymiar sprawiedliwości nie powinien tego typu decyzji spychać na parlament - tłumaczyła wówczas. Pytania wywoływało też jej samookreślanie się w mediach jako "posłanka z Kutna", mimo że formalnie reprezentowała ugrupowanie Razem. Jednocześnie polityczka podkreślała, że czuje się związana z wartościami Razem i nie zamierza odchodzić z partii.
Decyzja partii oznacza, że Paulina Matysiak - wybrana do Sejmu z list Lewicy - pozostanie posłanką niezrzeszoną.
Czytaj także:
Źródło: PolskieRadio24.pl