Sprawa Sarkozy'ego. "Musi odbywać karę jak każdy inny obywatel"

Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy został zwolniony z więzienia po trzech tygodniach odsiadywania pięcioletniego wyroku za udział w spisku przestępczym mającym na celu uzyskanie finansowania ze strony Muammara Kaddafiego. - Tych finansowań sędziowie jak na razie nie odnaleźli, więc tutaj większość zarzutów upadło w pierwszej instancji. Pozostał tylko udział w spisku przestępczym i za to dostał bardzo wysoką karę - mówił w Polskim Radiu 24 korespondent francuskich mediów Nathaniel Garstecka.

2025-11-17, 12:25

Sprawa Sarkozy'ego. "Musi odbywać karę jak każdy inny obywatel"
Nicolas Sarkozy . Foto: JULIEN DE ROSA/AFP/East News

Najważniejsze w skrócie:

  • Były prezydent Francji będzie przebywał pod nadzorem sądowym
  • Zdaniem gościa Polskiego Radia Sarkozy nie był lubiany przez społeczeństwo, ponieważ miał obraz polityka, który łamie zasady i dotychczasowy ustrój 
  • Publicysta zauważył, że część sędziów, którzy orzekali w sprawie polityka, byli przeciwni jego prezydenturze

Sąd apelacyjny w Paryżu rozpatrzył wniosek Nicolasa Sarkozy’ego o zwolnienie z więzienia na czas rozpatrzenia apelacji. Były prezydent Francji został skazany za spisek przestępczy na 5 lat więzienia i 100 000 euro grzywny. - Sarkozy określił ten wyrok jako niesprawiedliwy, dalej głosi swoją niewinność. Jego obóz polityczny wspiera go, a przeciwnicy polityczni z drugiej strony określają, że Nicolas Sarkozy jest obywatelem jak każdy inny, więc musi być sądzony jak każdy inny. Nie ma prawa być faworyzowany przez wymiar sprawiedliwości i musi odbywać swoją karę jak każdy inny obywatel - tłumaczył Garstecka.

Posłuchaj

Nathaniel Garstecka o sprawie Sarkozy'ego (Świat 24) 19:47
+
Dodaj do playlisty

Zarzuty w kierunku byłego przywódcy

Publicysta odniósł się do oskarżeń w stronę polityka dotyczących przysług, które mógł oddawać Kaddafiemu i Libii w zamian za pieniądze. - Są przypuszczenia, że Nikola Sarkozy mógł wprowadzić ponownie Muammara Kaddafiego na salony, czyli sprawić, że on będzie bardziej akceptowany na scenie dyplomatycznej. Przyjął go w Pałacu Elizejskim w bardzo ukazującym stylu, więc za to był krytykowany, ale tutaj nie ma konkretnych i twardych dowodów. Niektórzy twierdzą, że Francja wzięła udział w wojnie w Libii, żeby znaleźć dowody i je usunąć i aby pozbyć się niewygodnego Muammara Kaddafiego - stwierdził. 

Gość Polskiego Radia skomentował również pojawiające się wątpliwości ws. zależności między polityką a wymiarem francuskim sprawiedliwości. - Niektórzy sędziowie, którzy orzekali przeciwko niemu teraz, okazało się, że byli jego otwartymi oponentami, kiedy on był prezydentem. Jeden z sędziów, który orzekał, chodził na protesty przeciwko niemu, kiedy był prezydentem. Inny z sędziów należał do bardzo politycznego związku zawodowego sędziów, który jest bardzo anty-Sarkozy - podsumował. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Ernest Zozuń
Opracowanie: Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej