Błąd. Rejestracja tuż przed Black Friday (młoda domena) oraz adres typu "marka-wyprzedaze" to główne "czerwone flagi" fałszywych sklepów (Fake Shops).

Tak. Zbyt niski rabat na elektronikę + młoda domena (sprawdzana w 5 sekund) to klasyczny, najszybciej działający mechanizm oszustwa.

To najgorsza opcja. Przelew natychmiastowy na konto oszusta jest niemal nieodwracalny, a przelewy są najczęstszą metodą płatności w Fake Shops.

Nie. Celem nie jest pobranie 2,50 zł, ale kradzież znacznie większej kwoty.

Tak. Podanie danych na fałszywej stronie bramki płatności umożliwia oszustom przejęcie twojego konta bankowego.

Oszustwo abonamentowe wymaga podpięcia karty, a ten atak celuje w kradzież loginu i hasła do konta bankowego (phishing).

Nie. Rabat 50% dotyczy podwyższonej sztucznie ceny, a kurtka była oferowana taniej w regularnej sprzedaży.

Tak. Cena referencyjna (najniższa z 30 dni) pokazuje, że w rzeczywistości obniżka jest symboliczna, a nie 50%.

Błąd. Informacja o cenie 30-dniowej (wymóg Dyrektywy Omnibus) jest kluczowa i służy właśnie demaskowaniu takich iluzorycznych rabatów.

Stop! To jest oszustwo "na paczkę za pobraniem". W środku jest bezwartościowy śmieć lub plastik, a ty właśnie sfinansowałeś zorganizowany proceder przestępczy.

Tak. Nigdy nie płać za niezamówione przesyłki. Weryfikacja jest kluczowa. W ten sposób unikasz utraty 40-70 zł na śmieci.

Kurier nie ma obowiązku znać zawartości. To kolejna forma ulegania presji i pośpiechowi. Odmawiaj przyjęcia, jeśli nie masz potwierdzenia zamówienia.

Wiadomość głosowa mogła zostać nagrana i wysłana przez oszusta. Najbezpieczniejsze jest sprawdzenie kanału komunikacji, który jest niezwiązany z internetem.

Nigdy nie wysyłaj kodu BLIK na żądanie z komunikatora bez weryfikacji. Oszustwo polega na natychmiastowej kradzieży. Kwota nie ma znaczenia.

Tak. Weryfikacja telefoniczna (lub SMS na stary numer) jest jedynym pewnym sposobem, by upewnić się, że rozmawiasz z faktycznym znajomym, a nie oszustem, który przejął konto online.