Sprawa Collegium Humanum. Co dalej z wątkiem Hołowni?

Najważniejsze informacje w skrócie:

• Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie Collegium Humanum
• Śledczy badają wątek dotyczący Szymona Hołowni
• Szymon Hołownia miał około 300 punktów ECTS, prawie skończył studia - mówiła Renata Kim

Śląski Wydział Prokuratury Krajowej skierował do sądu pierwszy akt oskarżenia dotyczący nieprawidłowości w funkcjonowaniu dawnego Collegium Humanum. Obejmuje on 29 osób, którym prokuratura przypisuje łącznie 67 czynów zabronionych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy obejmuje między innymi zeznania świadków oraz wyjaśnienia części podejrzanych, uzupełnione opiniami biegłych od pisma ręcznego, którzy potwierdzili autentyczność podpisów oskarżonych. Dowody te obejmują także analizę korespondencji e-mailowej oraz danych z telefonów należących do podejrzanych. Wśród oskarżonych jest prezydent Wrocławia Jacek Sutryk Śledczy badają także wątek Szymona Hołowni. Były marszałek Sejmu nie został dotąd przesłuchany w żadnym charakterze, nie wydano wobec niego także postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Informował, że rozważa podjęcie kroków prawnych wobec Collegium Humanum za bezprawne obracanie jego danymi osobowymi. Na polecenie prokuratora Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do Urzędu Miasta Otwocka o przekazanie dokumentów zawierających oryginalne podpisy Hołowni.

- Nie chcę powiedzieć, że sprawa byłego marszałka Sejmu jest analogiczna do tego, co w tej chwili wiadomo i co jest zapisane w akcie oskarżenia przeciwko prezydentowi Wrocławia. Natomiast ze wszystkich informacji jakie mam i z dokumentów, które są w dyspozycji prokuratury, o ile wiem, wynika, że Szymon Hołownia, a także jego partyjny kolega Michał Kobosko, zapisali się na studia w Collegium Humanum - powiedziała Renata Kim. Wskazała, że "złożyli przyrzeczenie, jako studenci figurowali w uczelnianym systemie Sokrates, gdzie wpisywane są oceny, zaliczenia, cała dokumentacja studencka". - Co więcej, jeszcze na początku lata tego roku obaj figurowali w systemie POL-on. To jest taki ogólnopolski system rejestrujący studentów uczelni wyższych - wyjaśniła.

Posłuchaj

Renata Kim gościem Małgorzaty Żochowskiej (Temat dnia) 17:05

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Nie był na uczelni, prawie ukończył studia

Kim poinformowała, że "Michał Kobosko w marcu tego roku został skreślony z poznańskiej filii Collegium Humanum, natomiast ciągle figurował w uzbeckiej filii". - A Szymon Hołownia cały czas figurował jako student warszawskiej uczelni i miał około 300 punktów ECTS - zaznaczyła. Jak zauważyła, taki wynik oznacza, że prawie ukończył studia. Przypomniała, że Szymon Hołownia  opowiadał, że "nigdy się nie zjawił na tej uczelni, że nie przekroczył jej murów". - Wydaje mi się, że temu służy właśnie sprawdzanie jego podpisów, że chodzi o sprawdzenie, dlaczego obaj panowie figurowali jako studenci Collegium Humanum, dlaczego tak są zaawansowani w zdobywaniu kolejnych punktów ECTS i czym się to miało skończyć - dodała. 

Gościni Polskiego Radia 24 wspominała, że Hołownia już w 2022 roku wypierał się związków z uczelnią. Mówił wówczas, że rozważał studiowanie tam, ale zrezygnował. - Tymczasem z dokumentów wynika, z maili wymienianych z uczelnią, z przyrzeczenia, że Szymon Hołownia zapisał się na te studia, złożył przyrzeczenie w 2022 roku - dodała Renata Kim. - My już wtedy słyszeliśmy, że Szymon Hołownia jest studentem, a nawet więcej, że że właściwie ma już dyplom, tylko on leży w sejfie rektora - wskazała.  

Jak zauważyła, Hołownia brnie w zaprzeczenia. Przypomniała, że po opisaniu afery Collegium Humanum zarzucał jej, że zrobiła to na zlecenie służb. 

• Afera Collegium Humanum. "Politycznie najbardziej uderza w PiS"
• Akcja CBA na Okęciu. Prorektor łódzkiej uczelni zatrzymana
  
• Kołodziejczak i Collegium Humanum. "Oczekuję wyjaśnienia sprawy"

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Filip Ciszewski